Nie stanie się, dzisiaj już to zobaczymy. Ale zdradzać nie będę szczegółów. Tak jak obiecali twórcy, nie będzie nudy i monotonii ani schematów.

przed chwilą obejrzałem 3 odcinek, przez to, że trzeba długo czekać na napisy...
Nie zawiodłem się, 3 odcinek jeszcze lepszy niż 2, robi się coraz bardziej ciekawie.

Długo? Napisy są już w Sobotę około południa. Pamiętam czasy kiedy tydzień czekania to była norma. Samo tłumaczenie jest szybciej ale napisy trafiają do korekty a tu jest kolejka. Osobięcie wolę poczekać jeden dzień niż później walczyć z nimi. Ale zgadzam się odcinek wymiata.

* osobiście (nie ma tu edycji własnych wpisów? masakra)

Ja z kolei oglądam tylko przez ten element z wyspą. I według mnie serial jest jak najbardziej schematyczny - szukam w nim ciągle czegoś nowego, ale nie wychodzi. Poza tym jest bardzo niedojrzały i wydaje mi się, że to kolejna papka telewizyjna. W każdym razie dobrze się ogląda i zabija czas, ale osobiście nie widzę w nim nic specjalnego. Ale zobaczymy jeszcze, na razie to nawet mnie irytuje ale jak już zacząłem to pewnie obejrzę do końca.
Jak na tą chwilę mogę dać 5/10

Fryzomaniak a jaki jest twoim zdaniem podobny serial do tego, który byś mógł polecić ? Moim zdaniem dawno nie oglądałem podobnego serialu do tego a takie właśnie lubię !

"The Cape" jest podobny, tylko właśnie bardziej infantylny i sztampowy, po tych trzech odcinkach "Arrow" zaczyna naprawdę dobrze wyglądać.

"The Cape", moim skromnym zdaniem, było fatalne, strasznie głupiutkie. "Arrow" już wygląda, w tym porównaniu, dużo lepiej i ma potencjał, by być naprawdę dobry (jeśli oczywiście tego nie spaprają).

Nie chodzi o podobieństwo serialu w takim sensie - bo każdy (nawet remake) będzie inny.
Mimo to - bohater był gdzieś, gdzie przeszedł wielka przemianę, nabrał zdolności fizycznych i po latach wraca, żeby robić coś dobrego - było.
Skacze po murach, parkour, mega zabijaka nagle itd - było.
Lista złych charakterów do wyeliminowania - było.
Cały wątek miłosny i najlepszy przyjaciel itd - było.
Cała filozofia życiowa głównego bohatera niczym nowym nie zaskakuje - było.
Łuk... było było było.
Jedyne, co mnie zaciekawiło to momenty, w których był na wyspie - i mógłbym wyciąć sobie te flashback'i z całego serialu i obejrzeć, olewając całą resztę, bo nic nowego ani ciekawego nie zobaczę. Plus osobiście uważam, że bohater jest jakiś taki "drętwy" (nie wiem jak to inaczej nazwać). Ale to tylko moje zdanie, serial niskopółkowy i tyle wg mnie. Jak komuś się podoba to fajnie, niech ogląda i się cieszy z każdego odcinka - dla mnie serial nawet nie wchodzi w kategorię przeciętnych.

Po ostatnim odcinku - chyba mi nie powiesz, że ten serial zasługuje na więcej niż 4... w porywach 5. Dla mnie marny, chyba nawet do tego stopnia, że przestanę oglądać w środku - co na prawdę jest wyczynem, jeżeli chodzi o jakąkolwiek produkcję.

hit najlepszy serial 2012

długo się zastanawiałem nad nowym serialem tej jesieni i za bardzo nie ma nic ciekawego prócz Arrow ^^. Oglądam również Revolution- taki sobie, wcześniej próbowałem Terra Nova -średniawka. Wiadomo jest kilka dobrych seriali, które już mają x sezon.

Jak przeczytałem dziś na hataku ten news o Count Vertigo to się załamałem. Będzie ta postać, tyle, że może wcale nie nazywać się Count Vertigo i mieć zupełnie inny wygląd i pochodzenie. TO PO JAKĄ CHOLERĘ MÓWI SIĘ ŻE TO BĘDZIE HRABIA, ja się pytam? Te ich zmiany naprawdę mnie wkurzają. A polubiłem ten serial - niezły następca Smallville. Zaś cały news to mi przypomniał ten stary dowcip, że "Jak donosi Radio Erewań, na pytanie: Czy to prawda, że w Moskwie na Placu Czerwonym rozdają samochody? Odpowiedź brzmi: Tak, to prawda, tylko że nie w Moskwie, lecz w Leningradzie, i nie na Placu Czerwonym, a na Placu Rewolucji, i nie samochody, a rowery, i nie rozdają, a kradną. Zwiedzający powinni uważać także na czarne Wołgi i agresywnych kierowców z kałasznikowami. ". Śmiech przez krzywy zgryz :/ .

A przecież w 5 sezonie "The Batman" pan hrabia został całkiem nieźle pokazany. Tak samo w Young Justice.

Green Arrow nie pierwszy padł ofiarą pewnej mody. Mody, która mnie osobiście oburza. Uważam, ze jak już promować komiksowy Świat to dokładnie, przynajmniej jeżeli chodzi o miejsca, główne postacie czy superzłoczyńców.. Nie widzę sensu i uważam, że to jest szkodliwe.