W prawdzie komiksu nie czytałem. Oglądam jedynie serial i od 11 odcinka mam wrażenie, że
twórcy trochę przekombinowali z tą intrygą. Niby ten azjata go szkoli tu go zdradza potem go ratuje.
Tamci azjatę szukają chcą go złapać ten im ucieka później jest u nich. Jestem ciekaw czy
zostawią to tak bez wyjaśnienia czy dalsze odcinki w jakiś sensowny sposób zdradzą o co chodzi.
Tak, ale jak wiele seriali z za oceanu. Porusza wiele wątków sprawia, że serial jest coraz ciekawszy. Intrygi itp. By na końcu w jednym odciunku zamknąć akcje rozwijającą się przez kilka poprzednich. Robiąc to w banalny sposób. Mam nadzieję, że tutaj nie pójdą tym śladem ;)