Może sie czepiam ale ....
oba seriale są połączone jednym uniwersum. Flash zmienił bieg czasu ratując matke. Jak to jest że w Arrow wszystko potoczyło się identycznie i nic się nie zmieniło ?
Twórcom się coś przegapiło ?
No tak do końca nic to nie. Choćby we wczorajszym odcinku Flasha po raz kolejny przypominano o tym że John zamiast córki ma syna. BTW John jak się dowiedział że mu Barry wymazał Sarę to miał minę jakby chciał Barremu dać po ryju i szkoda że tego nie zrobił. Póki co wygląda na to że im dalej od Central City tym zmiany mniejsze.