Czy nie uważacie że Malcolm Merlin w 9 odcinku rozegrał wszystko po mistrzowsku?? Przez to że Thea zabiła Sarę zmusił Oliwera do walki z Rasem. Wiadomo ze któryś przegra także Merlin pozbył się jednego ze swoich problemów. Przynajmniej tak może się wydawać.
Swoją drogę dla mnie oczywiste było że Oliwer przegra. Ras al Ghul jest zbyt potężny doświadczony żeby Arrow go pokonał.
Piszecie tu na forum że Oliwiera raczej nie będzie przez kilka odcinków ale potem powróci żeby walczyć z Rasem i tym razem zwyciężyć. No zobaczymy jak to będzie ale m się wydaje że może go nie być dłużej i np wrócić w jakiejś finałowej scenie tego sezonu.
Swoją drogą ciekawe czy zrobią tak że Ras będzie głównym przeciwnikiem Arrowa w tym sezonie. wiemy że fabuła jest tak rozbudowana że spokojnie mogą zrobić z 7 sezonów także ten serial chyba dopiero się rozkręca.
Malcolm powinien zostać zabity przez Olivera ;/. Za to co zrobił Thei
Fajnie by było gdyby Oli pojawiał się tylko we flashbackach a wrócił dopiero na finał. Ale myślę, że niestety nie będzie go tylko parę odcinków ;/.
Zobaczmy bo w sumie w komiksie dość długo nie żył.. A Malcolm tak prędko nie zginie, w końcu jest chyba głównym przeciwnikiem Arrowa...
swoją drogą bardzo lubię postać Merlina:) lubię tego aktora i naprawdę fajnie gra w tym serialu
Oliver zniknie na kilka odcinku=ów. W sieci pojawiły się już zdjęcia za kulis 14 odcinka na których widać Arrowa i Arsenała więc można przypuszczać że w 14 odcinku Oliver już wróci do SC- no chyba że to będą retrospekcje.
Ja osobiście wolałabym żeby Oliver wrócił szybko do SC bo bez niego już nie będzie to samo. Wiem że ma się pojawiać w retrospekcjach ale chcę jego szybkiego powrotu do Team Arrow.
ale tez nie może za długo trwać ta przerwa. Mysle ze 4-5 odcinków to i tak jest dużo.
Dla Laurel ma być cały odcinek... gdzie oficjalnie zostanie nowym Czarnym Kanarkiem.
Może jako CK nie będzie taka irytująca... no nic, zobaczymy :D
też chciałbym żeby wrócił szybko... w ogóle mnie ciekawi jak to zrobią z Rasem bo jakoś wątpie żeby np Oliwier z Nim znowu walczył i go zabił.
Ra's z tego co pisało ma być głównym zły w tym sezonie. Ale nie wiem co musiałoby się stać żeby Oliver stał się głównym wrogiem Ra'sa i Ligi. chyba że będzie chodzić o Thea i Malcolma i morderstwo Sary ale też nie wydaje mi się żeby Ra's robił z tego jqkiś BiG wielki problem- bardzie Nyssa. Pozatym jak Oliver umierał Ras' wypowiadał słowa które jak dla mnie brzmiały jak odpuszczenie win. Jestem ciekawa jak to wszystko dalej się rozwiąże.
Ciekawe kto uratuje Oliego bo w końcu ktoś musi... a Ras tym złym to było by fajnie.... tylko czy go ktoś pokona?? Swoją drogą aktor beznadziejny go gra:)
no tez się nie przekonałam do tego aktora. najbardziej było widoczne to że podczas walki z Oliverem ewidentnie było widać że ma dublera/kaskadera. Ale Głos i mimikę ma odpowiednią. też musimy się z tym liczyć ze pewnie więcej pokaże w następnych odcinkach. A kto uratuje Olivera?....ja stawiam na Malcolma.
Czemu na Malcolma... myślisz że go uratuje, pomoże zniszczyć Ligę Zabójców?? Po udaje dobrego ojca Thei, przyjaciela miasta żeby uśpić czujność Oliego i w przyszłości zrobi coś wielkiego w mieście??
Mysle że wrobienie Thea i wysłanie Olivera na pewną śmierć to tylko początek. Malcolm we wszytkim co robi ma ukryty motyw...ale nadal sądze że chce on mieć Olivera po swojej stronie. Patrz Malcolm go uratuje? może przekabaci Go na swoją strone? istnieją też teorie że w czasie gdy Olivera nie będzie Malcolm będzie Go szkolił...Ona tak naprawdę obawia się Ra'sa i ligi.
czyli myślisz że chce Sobie zjednać Oliwiera żeby razem pokonać ligę?? ciekawe
Moim zdaniem Ras kapnąl sie ze to sprawka Merlina. Te jego slowa na koncu i wgl widac ze nie wierzy w wersje którą mu podal Oliver. Zabil Arrowa zeby zrobic merlinowi na zlosc i slyszalam cos o jakiejs laźni dzieki której Ras zachowuje siłę, moze tak przywróci Olivera do życia, nie wiem. A co do Laurel to jest strasznie wkurzajaca i te jej problemy...
"no tez się nie przekonałam do tego aktora. najbardziej było widoczne to że podczas walki z Oliverem ewidentnie było widać że ma dublera/kaskadera."
Tego nie da się zwalić na aktora, to akurat wina operatorów/później montażystów że jest to tak bardzo widoczne. Zgadzam się natomiast co do mimiki i głosu, i tego, że aktor pokaże coś więcej w 'nowym roku'.. znaczy, mam taką nadzieję xd
Matii nie wiem czy pamiętasz ale jakiś czas temu poleciłeś mi serial Gra o Tron:-) Właśnie skończyłam pierwszy sezon i biorę się za następny:-) Otóż zakochałam się w nim, jak oglądam odcinki to siędzę jak zaczarowana przed kompem:-) Dziękuję Ci bardzo :-)
Np i cieszę się, że się podoba :D Dobrze, że dałaś 'szansę' na cały s1 ponieważ wiele osób obejrzy 1 odcinek i odrzuca w nim cała otoczka 'brutalności' w serialu (chodzi ogólnie o pojętą brutalność + negliż). Serial wyłamuje wiele schematów serialowych i to też jest świetne - po s1 wiesz o czym mowa, bez spoilerów. I masa świetnych postaci lub postaci które kochamy nienawidzić (świetna rola Gleesona jako Joffrey'a - zasrańca nie da się lubić ale aktor pokazuje niesamowity kunszt aktorski, jedna z perełek serialu, swego rodzaju przeciwieństwo postaci Laurel xD).
Aha, i błagam Cię, nie spoiluj sobie GoT na necie, nic nie czytaj na ten temat (totalne przeciwieństwo niż w Arrow xP), będą większe wrażenia przy następnych sezonach ;) No chyba, że sobie zaspoilowałaś to trudno się mówi :(
A tak bezspoilerowo: kto się podoba, kogo nie lubisz, itp.itd.? Mam wrażenie, że Tyrion będzie w gronie lubianych.. :D
postaram się nie czytać spoilerów:-)
Tyrion już jest w gronie lubianych :-) Tak samo jak Khaleesi, Khal drogo( płakałam jak bóbr jak umierał ). Lubię też Cersei Lannister i Bękarta Snow :-) Co do postaci Joffrey'a - bachor jest taki irytujący ale jego gra jest bardzo dobra. Nie polubiłam też Sansy w początkowych odcinkach dopiero pod koniec 1 sezonu zaczęłam się do niej przekonywać :-)
powiem szczerze że po pierwszym odcinku byłam trochę negatywnie nastawiona ale dałam mu szanse i nie żałuje. Fakt jest dużo brutalności i nagości ale myslę że właśnie to nadaje urok temu serialu :-)
i mam wrażenie że dalsze odcinki będę coraz to lepsze :-)
Wiedziałem, wiedziałem :D (chociaż źle napisałem, nie chodziło mi o czas przyszły PO zobaczeniu s1, mój błąd). Co do Sansy powiem Ci, że w książkach jak i w serialu jest podobnie: najpierw ocenia się ją negatywnie jak jakąś niedorozwiniętą i głupią smarkule, dopiero z czasem zyskuje w oczach a po pewnych wydarzeniach, bez spoilerów, po prostu lubi się oglądać/czytać jej 'przygody'. W serialu wypada to mniej więcej na s4 (znaczy, wtedy zaczyna mi się podobać jej wątek, tak piszę od siebie..).
Daj znać jak obejrzysz S03E04 jak tam wrażenia i w ogóle :)))
właśnie teraz jestem na odcinku 2x08 :-) wczoraj oglądałam do 4 nad ranem tak mnie wciągnęło że nie mogę się oderwać:-) Powiem Ci że już teraz powoli zaczynam lubić Sanse :-) A Khalessi lubię ale zaczyna mnie trochę drażnić. A Karzełek wymiata jest najlepszy :-) z odcinka na odcinek jest coraz lepiej:-) w takim tempie 4 sezonu obejże do końca tego tygodnia...
Dany to ciężki orzech do zgryzienia.. ;D Ależ Ci zazdroszczę oglądania po raz pierwszy, pamiętam jakie emocje mi towarzyszyły (były wtedy dostępne tylko 2 sezony i pochłonąłem je w dwie nocki..). Tyrion wymiata zawsze i wszędzie, nawet gdy ma dramatyczne sceny (najlepsze takie sceny ma w s3 bodaj w 8 odcinku i w s4 w 6 odcinku). Jestem również ciekaw jak ocenisz postać Jaime'iego po którymś z odcinków s3, wtedy większość ludzi dostaje 180 stopni zwrotu jeśli chodzi o tę postać (czyt. jeśli się go nie lubiło zaczyna się go lubić a przynajmniej sympatyzuje się z nim) :)
btw. odcinek 2x9 reżyserował Neil Marshall, może kojarzysz? <3 Również nakręcił odcinek 4x9 (w sumie piszę to bo lubię tego reżysera i cieszę się, że przypadły mu takie odcinki). Aha, gubisz się z postaciami i 'co i jak' czy już dajesz radę ogarnąć kto z kim i dlaczego? xd
Powiem ci że już ogarniam kto z kim i dlaczego;-)... Ale na początku było ciężko xd. A co do Jamiego To ja Go lubię więc im więcej Go będzie tym lepiej :-) Kojarzę tego reżysera- on wyreżyserował "Zejście" :-) Zapomniałabym wspomnieć że polubiłam tez Arye-sprytna dziewuszka:-) za to nie pałam sympatia do Theon Greyjoy. ale jestem dopiero na 2 sezonie więc jeszcze wszystko może się zmienić:-)
"Ale na początku było ciężko"
To chyba też każdy mówi oglądając na początku GoT :D
To świetnie, dowiesz się o Jaime'im nieco więcej i jeszcze bardziej polubisz (i będzie też w drugą stronę :( )
Dokładnie, to był pierwszy horror od lat kiedy nie-brzydko-mówiąc srałem w gacie oglądając ten film po nocach xd
Tak, Arya zajedwabista, i robi się jeszcze bardziej im dalej z sezonami :) Za to Theon Greyjoy.. napisałbym tu esej o tym jak bardzo jest to złożona postać ale jeszcze, bez spoilerów:
a) zrobi Ci się go żal albo
b) pomyślisz sobie, że 'zasłużył na to'
Zresztą najlepsze w jego wątku zaczyna się od połowy s3 bodajże, a s4 to kunszt aktorski Alfiego odgrywającego rolę F... Theona :)
jak obejrzę wszystkie 4 sezony to wtedy zdam całą relacje:-) i będę wiedzieć więcej o poszczególnych bohaterach:-) Jak na razie Theona to nie trawię...ale nikt nie pobiję Joffreya:-) To denerwujący mały gnój ale uwielbiam każdą scene z nim:-) teraz włączam odcinek 2x09:-)
Ps. Co do "Zejścia" ja po tym filmie bałam się iść do łazienki po ciemku;p Xd Cały dom oświetliłam-a po razz pierwszy ten film oglądałam bodajże miedzy 1 a 2 w nocy :-) Miałam Pełne gacie;p;p
Ok :)
"To denerwujący mały gnój ale uwielbiam każdą scene z nim"
xD
Co do 'Zejścia' - dokładnie, dokładnie tak :D Na NIEszczęście widziałem film po raz pierwszy na tvnie (czy gdzie to leciał) więc reklamy dawały chwilę wytchnienia.. :D
Moim zdaniem Slade Wilson mógłby dać rady :) Jest mistrzem w walce wręcz i na szable. Brakuje tej postaci w tym serialu, mega kozak, przy którym Malcom to dzieciak :)
no fajna z niego postać... szkoda tylko że zrobili tak że jest teraz wrogiem Oliwiera
Może i jest wrogiem, ale Slade jest postacią, która balansuje "od lewa do prawa". Kieruje się swoim interesem i wizją. Jak na moje, to można wrzucić jakiś zgrzyt na linii Deathstroke - Ghul. Bo na ten czas marnuje się i to boli, scenarzyści wprowadzając taką postać do tego serialu "wywołali potwora". Zresztą, cała ta historia z nim jest śmieszna. Siłowe ratowanie Arrowa i jego ekipy. Wiem, to jest serial o Zielonej Strzale, ale ludzie, którzy są od doboru wrogów chyba za bardzo poniosła fantazja.
stawiam, że następny odcinek zacznie się tym, że teraz głównym mścicielem w Starling jest Arsenal. Pokażą jaki z niego bad ass :P
w sumie lubię jego postać w serialu... bo np kiedy ten aktor grał w teenwolf był nie do wytrzymania...
Czyli Olie jednak przeżyje? Ja niestety komiksów nie czytam i ostatni odcinek był dla mnie szokiem. No bo kto mógłby przeżyć przebity takim mieczem i zrzucony w przepaść?
No przeżyć albo wrócić do żywych jakoś musi... Jest w końcu głównym bohaterem serialu.... Jak to zrobią to po prostu zobaczymy czekając na odcinki
Tyrionie Lannisterze Pierwszy Tego Imienia, Królu Andalów, Rhoynarów i Pierwszych Ludzi, Lordzie Siedmiu Królestw, Lordzie Protektorze Krainy - powiem Ci, że po braku LS w GoT zmartwychwstania w innych produkcjach mogą wydać się ciekawe.. :D
I kolejna osoba :D Czemu dopiero teraz się ujawniacie? xP (nie no, żartuję sobie, oczywiście że są takie osoby :))
Nie interesuję się komiksami i nie wiem kto z kim jak jest powiązany. Wiem tyle co w serialu, i śmierć Olliego po tym co się stało było by bardziej sensowne niż cudowne wyzdrowienie :P
A z ciekawości zapytam: jak do tej pory rozważałeś (przy założeniu, że Ollie nie żyje) dalsze losy serialu? Wiesz, w sensie, nowa postać jako Arrow czy coś w tym stylu? :)
btw. ja komiksów o GA też nie czytam, znam ją raczej pobieżnie z innych produkcji/komiksów, ale napiszę Ci, że wystarczy przesiadywać na tutejszym forum i wszystkiego (praktycznie) się dowiesz :D
Oliver nie przeżyje - od teraz Felicity będzie używać Avatara Oliego i robić wypady w nocy na miasto :P
Stawiam na Rasa. Pomógł Oliverowi upozorować śmierć, by go podszkolić i wysłać za swoim starym przyjacielem - Merlynem. Po wyburzeniu połowy Starling City już wie do czego jest zdolny Merlyn.