Po pierwsze - ortografia. Po drugie - wątek Sary musiał być kontynuowany przez wzgląd na komiksowy pierwowzór.

"wogule' ale mam beke z tego:D Wątek wydaje się być ważny, wprowadzenie postaci BC, którą jest Sarah ma sens, może co poniektórzy zarzucą serialowi że wskrzesza niepotrzebnie postać, ale jak dla mnie może być:)

Jak już to DC.

BC = Black Canary...

Aaa. OK. Zwracam honor. :-)

Jak dla mnie to najzalosniejszy motyw swiata ze zmienili aktorke zeby byl element zaskoczenia..zenada,na razie odstawiam serial

Efekt zaskoczenia? czy ty się dobrze czujesz? Tu nie chodzi o efekt zaskoczenia tylko o fakt, że potrzebowali aktorki atletycznej, mogącej brać udział w scenach walki bez konieczności wykorzystywania kaskadera do każdej sceny. Na dodatek postać Sary ma brać udział w większej ilości odcinków wiec potrzebowali innej aktorki.

Mimo wszystko wyszło żałośnie. I może trochę grzeczniej, kulturalne wypowiedzi nie bolą, serio.

Powód dla którego, jak twierdzisz, odstawiasz serial jest żałosny, a nie zmiana jednej z aktorek. Nie czuję aby moja wypowiedź była niegrzeczna wiec nie ma mnie co boleć. Tyle w tym temacie mam do powiedzenia.

I tak w każdej scenie walki występują kaskaderzy. PS. Po czym wnioskujesz, że nowa grana przez Caity Lotz jest atletycznej budowy w przeciwieństwie do wcześniejszej?

Nie w każdej występują kaskaderzy, a po drugie nadaje się lepiej do scen walki itp. choćby po tym filmiku: http://www.youtube.com/watch?v=Ly3H_KsCoVo

No racja. Babka daje czadu. Ale skąd wiesz, że Jacqueline MacInnes Wood się nie nadaje do takich scen?

Nie wiem:) Ale tak sądzę skoro zmienili aktorkę:) A jak zmieniają to chyba na lepsze:)

fajna dziewucha, bardziej mi się podoba, bo nie tylko wygląda, ale i ma charakter, poza tym jakby zostawili tą pierwsza to by nic poza drewnem nie wniosła do serialu, tak samo aktorka grająca Laurel...trzepocze tylko tymi sztucznymi rzęsami i ma rozdziawioną gebę...