Arrow
powrót do forum 4 sezonu

Przed chwilą skończyłem pisać temat o niespójnościach we Flashu. Postanowiłem zrobić to tutaj. Jednak tego jest tak dużo, że ciężko to ogarnąć i skupię się na ostatnich odcinkach 4. sezonu. Po kiepskim 3. sądziłem, że 4. może być lepszy. Były lepsze i gorsze odcinki. W pewnym momencie - odcinek śmierci Laurel, a potem kolejny - Andy'ego sądziłem, że serial nieco się podnosi... Jednak niemiłosiernie się zawiodłem... Takich bzdetów dawno nie widziałem. Pominę, już całe te melodramatyczne wątki Olicity oraz pseudokomiczne wątki jej matki a skupię się na zdarzeniach.

1. Śmierć Laurel i jej ożywienie. Dlaczego tak łatwo przekreślili to i mówią że już nie ma szans? Istnieje kilka możliwości:

a) najważniejsza i najbardziej logiczna - wystarczy, żeby Flash cofnął się w czasie o kilka h i przeszkodził w znalezieniu kawałka posążka przez Andy'ego. Dzięki temu Darkh tkwiłby w więzieniu. Albo wystarczyłoby, że Oliver kazałby Flashowi cofnąć się i opowiedzieć Digglowi co Andy planuje. Albo najprościej - wystarczyłoby, żeby Flash się cofnął i kazał ich schować gdzieś indziej ten element lub sam wyrzuciłby go np. na dno oceanu. A ucieczkę Darkha mogliby inaczej rozwiązać, nie w tak absurdalny sposób.

b) przenieść się na Ziemię 2. Prawdopdobnie tam także jest Jama Łazarza. Zrobili to z Theą, Sarą. Dlaczego nei zrobić z Laurel? Było niedługo po śmierci, nie aż tak jak Sara (miesiące/rok?)

c) Ekipa z LoT może cofnąć się w czasie, zamiast Flasha. Laurel ożywaiła Sarę a ta nie zrobiłaby tego samego dla niej?!? Mogła się przecież cofnąć tylko te kilka h, co nie wpłynęłoby na linię czasu jakoś mocno. Ostrzegłby ich lub wyrzuciała elment posążku. Dlaczego w ogóle nikt nie pomyślał, zeby Sarę powiadomić? Nie było nawet o niej mowy - czy jest w tej linii czasu czy podróżuje z LoT?

d) skoro już tyle widzieli - metaludzie, magia, kwiat lotosu itp. Dlaczego od razu zwątpili, że jest jakiś inny sposób? A może na tej samej Ziemi jest kolejna Jama Łazarza?

2. Wybuch nuklearny zabija kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Wystarczyłoby, żeby Flash cofnął się w czasie. Flash cofał się w czasie w mneij waznych sytuacjach. Tutaj chodizło o zagrożenie świata takie jak przy Zoomie. Istniało dalej ryzyko zabicia miliardów osób. Wystarczyłoby co pisałem wyżej ze strony Flasha - wyrzucić kawałek posążka lub schować go przed Andym. Przecież plan Darkha doprowadziłby także do śmierci Flasha, więc powinien interweniować.

3. Darkh ma tysiące możliwości zabicia Arrow i jego team. Jednak zawsze ich puszcza. Jednak innych zabija jednym przekręceniem kręgosłupa. Wiadomo, że jakby ich zabił to nie byłoby serialu, jednak mogli to inaczej rozwiązać lub praktycznie co odcinek nie kręcić scen jak trzyma Arrowa za szyję i za każdym razem go puszcza. Jedna taka scena na początku sezonu by wystarczyła i potem w finale. Ale tyle razy? To głupota i pokazanie Darkha jako nielogicznego imbecyla - wie że Arrow zawsze krzyżuje mu plany i mając go na tacy puszcza go. Innych pionków, którzy mu nie zaszkodzą zabija od razu. Mogli oszczędzić sobie tych scen.

4. Dlaczego w momencie wyrzucenia Felicity z firmy nie pokazują Curtisa? Jest zagrożone życie milionów ludzi, a oni pokazują jak Felicity włamuje się na szpilkach i kombinuje jak wziąć laptopa. Zamiast wysłać Curtisa i po problemie. Ja rozumie, dramatyzm musi być... ale niech nie robią z widza idioty i próbują innych rozwiązań, bardziej sensownych.

5. Dlaczego Malcolm zdradza? To duża niedorzeczność. Pomaga wyjść Darkowi z więzienia, zna jego plan. Mówi tylko o tym, zeby oszczędził Theę. To nie pasuje do Merlyna. Woli być pod batem Darkha do końca życia, w małej wspólnocie, gdzie nie ma nic do gadania. On, który lubi władzę widząc że Darkh jest bezsilny postanawia mu pomóc, aby pogorszyć swój własny stan? No bzdura. Zresztą Thea nie byłaby bardziej bezpieczna. Wystarczyłoby, że Malcolm by mu się potem sprzeciwił, a Darkh zabiłby Theę. Nie potrafię zrozumiec po co twórcy to zrobili.

6. Thea jest bliska śmierci a oni nie wiedzą co zrobić... Jak to co? Wezwać Constantine! Widzieli co zrobił z Sarą, która była w gorszym stanie od Thei jeśli chodzi o ządzę. Tutaj zamiast powstrzymywać żądze Thei wystarczyło znów go wezwać. Odprawiłby swój rytuał i byłaby zdrowa... Jednak zawsze idą pod górą, żeby był dramatyzm. Niech robią to inczej, widz to nie idiota.

7. Cudowne ozdrowienie Felicity. Siedziała na wózku jakiś dłuższy czas, ale od razu po wsadzieniu cheapa chodzi i biega w szpilkach. Gdzie jakakolwiek rehabiliatacja? WYstarczyło wstawić jedną scenę i powiedzieć że minął miesiąc czy coś...

8. Machin... Jeden z głupszych wątków jaki widziałem w tym serialu. Byle zbir baz żadnych mocy chodzi przez kilka odcinków dając sobie radę z duchami Darkha i team Arrow. Darkha skręcający każdemu kręgosłup nie jest w stanie pokonać byle zbira. Ponadto ten zabija jego żonę. Punktem KRYTYCZNYM kiedy wybuchłem śmiechem był finałowy odcinek gdzie Machin walczy... RÓWNOCZEŚNIE z Arrowem, Theą i Digglem. Wtf? Jest potężniejszy od Deathtroke po Miracuru czy Rasa? No kurde... Już sezon wcześniej pod koniec Flasha oliver pomaga pokonać Reverse Flasha i wlaczy obok Flasha/Firestorm niczym równy z równym, a tutaj będąc z pomocą 2 osób z teamu nie jest w stanie pokonać jednego zbira bez żadnych super mocy!!!!

9. Pszczoły i ta cała Bree... Nie dosć że była mega irytująca. Postać nadająca się do Power rangers to jeszcze ten idiotyczny człowiek pszczoła, który rusza się wolniej niż pszczoły i ma skórzaną kurtkę... zrobioną z pszczół robotów. Ten odcinek był chyba najgłupszym w całym Arrow/Flash.

10. Matka Felicity. Miałem już o niej nie pisać jednak poza tym że jest beznajdzieją postacią, nie pasującą do serialu to jeszcze debilny wątek o tym, że ciągle każdemu truje żeby nie kłamać, a sama robi to samo. Zrobiła awanturę Quentinowi, przez co wyleciał z Policji jej słuchając, a sama okłamauje córkę na temat jej ojca. A nie rozumiała, ze córka ją okłamała żeby ją chrnić, jednak sama może okłamywać córkę z tego samego powodu, też chce ją chronić. Głupi wątek i te teksty przedłużające serial.

11. Darkh ma hakera, który odblokowuje Rubicon, kiedy w tym samym czasie Felicity z ojcem i Curtisem chcą temu zapobiec w... mieszkaniu Olivera. Dlaczego Darkh od razu tam nie idzie tylko martwi sie, że plan nie wypali? Kilka scen póxneij, po fakcie się tam pojawia. Po raz kolejny robią z widza idiotę. Nie mogli zorbić tego w jakiejś piwnicy o której Darkh nie wie? Po załatwieniu sprawy Rubiconu mogliby dopiero pojawić się w mieszkaniu opić suckes a tam przyszedłby Darkh.

ocenił(a) serial na 7
Alex_Tyler

Serio, zamierzasz teraz wypisywać byle pierdołę jako niespójność?
Jakbyś oglądał uważnie Flasha, to wiedziałbyś, że każde cofnięcie w czasie może mieć fatalne skutki. Flash kogoś uratuje, ale w miejsce tej osoby zginąć może ktoś inny. Do tego time wraiths ścigają speedsterów, którzy za bardzo mieszają w linii czasu, Zoom się o tym przekonał na własnej skórze, nawet Reverse Flash się ich bał mimo, że to taki badass.
Kto by to oglądał, gdyby po śmierci każdej postaci, czy jakimś wypadku, zamachu, śmierci kilkuset osób wzywali Flasha, żeby to odkręcił albo wskrzeszali kolejne osoby przez Jamę Łazarza? Jakiś element zaskoczenia i dramatu musi być w tych serialach, ktoś musi umierać, nie da się wszystkich ratować w ten sam sposób. Gdzie tu widzisz niespójność? Trzeba po prostu ruszyć głową.
"Flash cofał się w mniej ważnych sprawach" - np? Chciał uratować swoją matkę, to faktycznie błahostka. Chciał zapobiec wielkiej fali, która zalałaby całe Central City - pikuś. Cofnął się o rok, żeby Wellsobard nauczył go jak być szybszym, żeby mógł pokonać Zooma - głupota. Jakaś tam śmierć Laurel, to dopiero jest dramat i mega ważna sprawa dla Flasha. W końcu widział ją ze dwa razy w życiu.
Przenoszenie się na E-2 w celu znalezienia kolejnej Jamy Łazarza, czy wzywanie Constantine'a do Thei pominę już milczeniem...

"Dlaczego Malcolm zdradza? To duża niedorzeczność" - Że co? Weź ty chłopie zacznij oglądać te seriale ze zrozumieniem. Zdrada i kręcenie to natura Malcolma. On zawsze stawał po stronie tych, gdzie było wygodniej. W tym przypadku była to strona Darhka. Nikt nie wie co byłoby dalej. Malcolm to taki kręt, że równie dobrze mógłby potem wycackać Darhka i być szefem wszystkich szefów.

Czepiać się można punktów od 7 do 11 i tego 4, które były wałkowane milion razy na tym forum, ale reszta jest śmieszna.

ocenił(a) serial na 9
Azazel94

Co do cofania się w czasie, to o ile z Laurel się zgadzam że nie warto było zawracać sobie głowy, tak w obliczu zagrożenia atomowego wyczyszczenia świata Flash mógłby pomóc.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones