a ja jestem wściekła o wątek z Izzie :/ jak Casey mogła zostawić takiego fajnego Evana?! :/

W końcu watek izzie i casey doszedł do skutku! Aż się prosiło aby te dwie w końcu wybuchły do siebie uczuciem..:) genialny 3 sezon,czekamy na 4!

Głosy będą różne, ale ja podobnie, jak i Ty zdecydowanie popieram ich związek :)
...a teraz trzeba będzie jakoś cierpliwie wytrzymać w nadziei na 4 sezon :D
Naprawdę, jak w mało którym serialu, ale tutaj kolejny sezon jest co najmniej tak samo dobry jak poprzedni, jak nie lepszy! :)

bez sensu - właśnie wszystko zepsuło ... Jak można tak zniszczyć serial, w sensie nie mam nic do takich osób, ale to już irytujące że przez wzgląd na zmieniający się świat muszą wpychać takie związki, by ludzie o innej orientacji poczuły się bardziej akceptowane i bliższe światu...

Podzielam Twoje zdanie, chociaż to pewnie mało popularna opinia...

Tu nie chodzi o jakiś pseudo hejt wobec LGBT, ale nie wiem, po co budowano przez tyle odcinków ich relację, skoro postanowiono ją zniszczyć... żeby jeszcze ta Izzie była zdecydowana, zdeklarowana, ale sama nie wie, czego chce, rozbiła dziewczynie związek, a potem się obściskuje z jakimś gościem na imprezie tuż przed startem w zawodach. Byłam pewna, że ostatecznie Casey skupi się na treningach i się rozstaną, Casey w międzyczasie dostanie się w kolejnym sezonie do UCLA i pojedzie do Los Angeles z Evanem, ale oczywiście jak to w Netflixie trzeba było promować LGBT, bo bez tego nie ma przecież u nich żadnego serialu. Zero konsekwencji. Szkoda, bo odcinek z psem i spotkanie z ojcem to chyba mój ulubiony odcinek w tym sezonie

Zgadzam się ze wszystkim, co napisałeś/aś. Uważam, że ten wątek jest na siłę wciśnięty, niestety nie tylko w tym serialu. Też uważam, że brakuje tu konsekwencji.

No bo właśnie Izzie też targały różne uczucia i emocje. Ani dla Casey, ani dla niej nie była to prosta sytuacja i dobrze, że tak było, gdyż dzięki temu ten wątek był jeszcze bardziej wciągający i przez to jeszcze mocniej im kibicowałem, żeby szczęśliwie się w tym odnalazły :)
I najważniejsze, że udało im się przezwyciężyć trudności (oczywiście mówię to w oparciu o moje oczekiwania, co do i związku, szanując jednocześnie głos taki, jak np. Twój).

Dokładnie tak,z Twoją wypowiedzią również się zgadzam.Bardzo realistycznie twórcy odzwierciedlili na przykład niepewności Izzie kiedy z Casey zdecydowały się być razem. Tak jak mówisz targały nią emocje,to coś nowego dla nich i właśnie ta pierwsza obawiała się reakcji otoczenia na jej związek z dziewczyną bo to ciężki do przetrawienia temat dla społeczeństwa..wiec niepewność wahania tu jak najbardziej na plus..ponieważ z takimi rozterkami stawia czoła społeczeństwo LGBT. I nie jest to żadna promocja wedlug mnie ani wpychanie na siłę widzowi tego typu par..niech i widzowie LGBT którzy żyją w obawie czy stygmatyzacji poczują się lepiej,nie tacy osamotnieni widząc takich bohaterów na ekranie takich jak oni sami..jasne szkoda Evana i Casey ponieważ i ona go kochałą i pewnie nadal coś silnego do niego czuje..lecz coś więcej poczułą do kogoś innego-po prostu kogoś innego i zrobiła to bardzo w porządku,z szacunkiem.. takie jest moje zdanie,szanuje każdą odmienną opinię kogokolwiek w tym temacie :) i fajnie oby kolejny sezon wyszedł niedługo :)

No i powiedz, jak tu teraz coś odpowiedzieć na Twój post, gdy ze wszystkim się zgadzam :)))
Moim marzeniem jest, aby Atypowy był kontynuowany ja najdłużej i powiem Ci, że jak dzisiaj przeczytałem recenzję na jednym z portali, gdzie autorka tekstu napisała "z każdym sezonem serial Netfliksa coraz bardziej przenosi środek ciężkości z historii Sama na opowieści poszczególnych członków rodziny i jego przyjaciół", to uważam, że bardzo dobrze, że tak się dzieje :) zaś w kolejnym sezonie fajnie, jakby wprowadzili z jedną lub dwie nowe ciekawe postacie w życie naszych bohaterów :)

Tak,lub rozwinęli wątek jego koleżanki ze studiów ta co pomagała mu znaleźć Zahida..jest całkiem szalona i fajna, mogliby rozwinąć jej postać :) no i właśnie gdyby dalej Atypowego kontynuowali to by wprowadzili następne np. na UCLA jeśli pociągną wątek Casey już na studiach :)) i też się zgadzam fajnie że właśnie rozwinęli wątki pozostałych w rodzinie bo dzięki temu wie się więcej o nich ii hmm buduje "więź" z pozostałymi członkami rodziny. Inaczej oglądałoby się tylko sceny z Samem z resztą ekipy albo by się przeskakiwało pojedyncze scenki albo nie można by było doczekać się końca scen :)

Wiesz co jest w tej chwili najlepsze? Że cokolwiek scenarzyści by nie wymyślili, takie czy inne przygody, wydarzenia, itd., to najważniejsze, aby oni wszyscy ciągle byli :) Był Sam, była Casey, była Izzie, rodzice, Zahid, dziewczyna Sama, Evan, Julia... a wtedy mnie osobiście nic jakoś nadzwyczajnie więcej nie potrzeba, aby oglądać każdy kolejny sezon i z tęsknotą czekać na nowy :) Bo siłą są tutaj świetne postacie, z którymi się po prostu bardzo zżyło :)

Dokładnie tak jak mówisz...:)) mam podobne odczucia..nie mogę się doczekać kolejnego sezonu ;d chyba wrócę do pierwszego niedlugo.

Ja na pewno też sobie zrobię powtórkę wszystkich sezonów, co w przypadku sezonu 3 będzie drugim obejrzeniem, sezonu 2 trzecim, a pierwszy to już będzie po raz czwarty :D
Ale to wszystko dopiero po nowym roku :) Na razie jest za dużo innych ciekawych tytułów, a nie chcemy potem cierpieć na jakieś FOMO ;) ...choć zdaje się, że to chyba właśnie przez to człowiek goni za oglądaniem :D Ale to tak pół żartem ;)
w każdym razie życzę Ci miłego oglądania, bez względu który raz :)

Wiesz hmm niestety ze względu na późne odkrycie tego serialu dopiero pojedyncze raze są oglądania powtórek także są plusy tego jak i minusy ;d a jakie oglądasz ? :) dzięki :)
p.s.musiałam jakąś okrojoną wersję posta dodać, ponieważ jakiś błąd wyskoczył i nie dało rady udostępnić..

Taki błąd bywa, że się zdarza i prawdopodobnie chodzi o to, że jakieś słowo, nazwa lub tym podobne zostało pewnie uznane za niewłaściwe z punktu widzenia tutejszego mechanizmu automatycznie moderującego :) Mnie się raz to zdarzyło i najgorsze, że nie potrafiłem dojść o co mogło chodzić i nie pomagało stopniowe uszczuplanie komentarza , aż w końcu machnąłem ręką ;)
Jak pytasz co oglądam, to w sumie jestem nudny i nijaki w kwestii gustu, bo po prostu otwarty na przeróżne gatunki, tytuły bardziej i mniej ambitne. Aktualnie "Mroczne materie", 'Panią Fletcher", "Wojna światów", "The Kominsky Method", "Day break", "Rzymskie dziewczyny", "The Affair", a z takich niedawno obejrzanych całych sezonów, to bardzo poleciłbym Ci "Szukając Alaski", "Niewiarygodne", czy też "Modern love" :) ale wszystko zależy, co lubisz, a z Twojego profilu wnioskuję, że same jakieś krwawe rzezie, piły, czy inne teksańskie masakry ;)

Żadne krwawe rzezie ani piły nie są w moich ulubionych..mam same bardo dobre filmy :) polecam zajrzeć :)

I owszem warto mieć szerokie horyzonty,można dostrzec coś ciekawego..filmie..muzyce czy też książce :) obczaje " szukając Alaski :) już mi się tytuł podoba..:)

izzie to ogólnie niemrawa postać bez charakteru, i jeszcze tylko wszystkich denerwuje. Casey zniszczyła swój związek i się do niej przytuliła na imprezie = foch, afera, całowanie się z kimś innym XD A Casey chwilę była zła ale ostatecznie wszystko spoko bo ją pocałowała na korytarzu. Wątek na siłę. Chociaż w sumie mógłby być, bo ciekawy, gdyby nie był skazany na happy end bo LGBT.

Właśnie zgadzam się w pełni - i jak pisałam wyżej to naprawdę wkurzające że wszędzie takie wątki wpychają w fabułę

Może i szkoda Evana, fajny chłopak, ale ja już od końca 2 sezonu nie mogłem się doczekać, aż Casey i Izzie okażą sobie uczucie :)
I niech każdy uważa jak chce, ale jak dla mnie najpiękniejszą miłością jest właśnie taka dziewczyn do siebie, szczególnie, gdy jeszcze obie tak jak tutaj Casey i Izzie są bardzo atrakcyjne. Takie wątki mogę oglądać bez końca :)))

NAJPIĘKNIEJSZA MIŁOŚĆ - to miłość osób które się kochają, a mówienie że akurat to związek dziewczyn powoduje, że tak jakby terroryzujesz związki chłopak - dziewczyna - jakby ich miłość była gorsza (a jakby nie patrzeć prawdziwe historie miłosne i to mega wzruszające są właśnie w takich związkach ponieważ z logicznego i psychologicznego punktu widzenia związek chłopak - dziewczyna jest dużo trudniejszy ponieważ jest to połączenie 2 różnych światów - w których jeden nie rozumie drugiego, bo tego nie przeżył/nie czuje/ albo ewidentnie nie rozumie. Jakby nie patrzeć dziewczyny bardziej się rozumieją i wiedzą jak się zachować np. z humorami związanymi z hormonami niż chłopacy. Tak więc gdy chłopak i dziewczyna rozumieją idealnie swoje potrzeby - tworzy się związek idealny - boooo do czego dążę .... jest to bardzo trudne do wykonania i z biegiem czasu coraz bardziej zrozumienie zanika). Nie sądzę tym, że dziewczyny albo chłopacy nie stworzą pięknego związku - bo pewnie stworzą - bo właśnie MIŁOŚĆ sama w sobie tworzy znaczenie i potęgę związku a nie płcie osób ich tworzących. Następnym razem raczę bardziej sprecyzować albo inaczej napisać, gdyż ja jako dziewczyna mająca chłopaka poczułam przykrość, że niektóre związki dziewczyn mimo wad są lepsze od mojego (choć zakładam że nie miałaś tego w zamyślę). Pozdrawiam ^ ^

o chrystusiu.... i jego matko zawsze dziewico :) poczekaj Najdroższa, niech no przypomnę sobie i przeczytam, co żem tam nabroił najlepszego :D bo "terroryzujesz' zabrzmiało strasznie groźnie! i już oczami wyobraźni widziałem siebie dogorywającego w więzieniu skomląc o chociaż kromkę suchego chleba :)
No dobra, ale już poważnie, bo sprawa i na ostrzu noża.
Oczywiście tamto to tylko moje odczucia i przede wszystkim absolutnie nie chciałem, aby zostało to tak skontrastowane, że skoro jak dla mnie związki dziewczyn są najpiękniejsze, tzn. że wszystkie inne ble i niefajne i najlepiej je zakazać.
Nie. Pewnie, że fajne, zwłaszcza gdy opromienione miłością :)
Ale wiesz jak to jest. Faceci są zboczeni i kręcą je lesbijki ;p ...co poradzisz :)))
pozdrawiam Cię i jednocześnie błogosławię Waszemu związkowi :D niech Wam dziećmi obrodzi :)

p.s. sorki za tamto i przepraszam, jeśli mogło to zostać źle odebrane
jednocześnie też sorki za ten mój głupkowaty humor teraz ;)
pozdrawiam, już tak naprawdę poważnie

Taki "fajny" Evan bez ambicji, obrazajacy sie gdy ktos mu zasugeruje, ze mozna zyc inaczej niz grajac w gry na konsoli i rozwozac pizze. PS. Dzieki za spoiler.

hahahaha... ja ci kazałam wchodzić do tematu o trzecim sezonie, jak go jeszcze nie widziałaś...? Bitch, please

U mnie też cały sezon w jeden dzień. Bardzo wciągający serial

Witam.
Kto mi podpowie gdzie grała w młodości nauczycielka Sama z collegu ?
Twarz znana ale nie mogę nigdzie przykleić.

Jako młoda dziewczyna grała w serialu „Roseanne” córkę głównej bohaterki, grała też chwile w serialu „Ostry dyżur”

Dzięki !!!
Roseanne
Trzy dni mnie to męczyło.

Leslie Winkle z The Big Bang Theory!!! :-)