Bakemonogatari
2009 - 2010
- Podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Rankingi
- Pozostałe
powrót do forum serialu Bakemonogatari 
ocenił(a) serial na 9 ocenił(a) serial na 9 
Zdziwiło mnie jak wysoką ocenę dałem, może to przypadek, może było to zamierzone, ale jakoś tak nieumyślnie kliknąłem dziesiątą z kolei gwiazdkę.
Do rzeczy:
Świetny humor, wręcz genialny. Dialogi po prostu nieporównywalne z niczym innym, czy z filmem, z serialem, czy choćby z światem rzeczywistym. Zdecydowana przewaga treści nad formą, która też jest bardzo dobra. Od obejrzenia pierwszego odcinka Bakemonogatari, jest to mój ulubiony styl graficzny w anime, wcześniej się z nim nie spotkałem, ale oczarował mnie od pierwszego obejrzenia. Wyżej wspomniana technika idealnie oddaje klimat Bakemonogatari, nowoczesna i wpuszczająca coś z rodzaju świeżego powiewu do monotonnego stylu tego gatunku. Fabuła dynamiczna i naprawdę wciągająca. Może nie tyle co sama fabuła, bo jednak dużo jej nie ma, ani nie jest zbyt głęboka, co same wydarzenia które jej towarzyszą, trudno wręcz odkleić się od monitora i przestać oglądać, mówię naprawdę serio. Anime nie przeznaczone dla wszystkich - przeczytać można to niemal wszędzie, i tak, zgodzę się z tym. Sądzę, że nie tyle co wiek, a jakieś doświadczenie pozwala zrozumieć co tak naprawdę dzieje się w Bakemonogatari. Niemała szczypta rozumu też nie przeszkodzi. Oczywiście nie muszę wspominać o "stażu" w anime - to chyba oczywiste, że osoba nie oglądająca lub która obejrzała z 3 anime nie da rady dotrzeć do choćby 4 odcinka. Uważam, że trzeba też włożyć w to trochę cierpliwości, oraz starać się nie zatrzymywać podczas oglądania, a wyobrażać sobie, jakby się to oglądało w kiedyś w telewizji, jak nie można było sobie zatrzymać w każdej chwili. Niektórych mogą wkurzać szybkie scenki, z których nie da się prawie nic przeczytać (wyczytać) i sądzą, że jest to minus serialu, ja za to myślę, że jest to specjalny zabieg, którego sensu powinny domyśleć się osoby, rozumiejące o co chodzi w Bakemonogatari ;)
To tyle, albo aż tyle, zdecydowanie polecam, ocena 10/10
A, przypomniał mi się jedyny minus Bakemnogatari jaki mi się w oczy rzucił. Chodzi o zabieg graficzny(którego na szczęście jest niewiele, a w drugim sezonie jest ograniczony do całkowitego zera), polegający na wkradaniu się, hymmm... jakby to ująć... rzeczywistych animacji? mniejsza... po obejrzeniu kilku odcinków(pewnie jeden wystarczy), będzie wiadomo o co chodzi. Jest to w jakiś sposób odrażające i odpychające. Śmieszne, nie do końca wiem dlaczego tak to odbieram, ale mam pewne przypuszczenia, choć nie zamierzam się tym dzielić publicznie. Cóż, sądzę, że to jest wada, choć może nie dla wszystkich, co więcej jest mało zauważalna i w porównaniu do całokształtu jak kropla wady w pełnej filiżance zalet.
A dziękuję bardzo, ale czy mogę przy okazji poznać twój wiek?
Zdziwiło mnie, że aż z takiej wysokości patrzysz na (wtedy) osiemnastolatka, kiedy na twoim profilu pierwsze, co rzuca się w oczy, to Clannad oceniony na dziesięć :P
Wiesz, nie że jakieś pretensje w twoją stronę, po prostu tylko trudno mi sobie wyobrazić takiego, hmm.. 30 latka(?) oglądającego z pasją Clannada. To tylko ma ciekawość, i racz pan ją zaspokoić, proszę ^^
Też swoją drogą mówiąc o twym profilu, dziwne zestawienie: Fight Club i Twilight ocenione tak samo, ponadto oba na dziesiątkę, hmm... ;)
proszę bardzo, już mówię ;D mam 21 lat, wydaje mi się, że jak będziesz w moim wieku to o osiemnastolatkach będziesz myślał podobnie ;) Twilight na 10 oceniony dla jaj, wiadomo, że nie jest to arcydzieło, a Clannad ma dychę, bo w swoim gatunku jest po prostu jedną z najlepszych produkcji moim zdaniem, plus oglądałem go chyba 2 lata temu, jak byłem jeszcze gówniarzem.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
