Odcinek ogólnie niezły. Jednak bardzo szkoda, że zabili Indianina - była to postać, z ogromnym potencjałem, a ją zmarnowali. Proctor to samo.
Obstawiam, że 4 sezon będzie opowiadał o rebecce i jej walce z hoodem, lub hood jej pomoże tworzyć od nowa siatkę przestępczą, jaką dysponował jej wuj
Nie ale to już pewne, że kolejnym bądź finale. Chyba, że zginie rebecca, a ona nie zginie, bo twórcy mówili, że 4 sezonie odegra bardzo ważną rolę i stanie się królową świata przestępczego
Proctor, gra dobrze. Filar serialu. Wiadomo co się stanie z "człowiekiem z muszką", jak Kai zginie? Nie sadzę, aby pracował dla Rebeccki.
Nie mam pojęcia co do faceta z muszką, co się z nim stanie. Jednak po odcinku 8 jest wręcz pewne, że kai lub rebeccka zginie.
Mi bardziej szkoda indianina, liczyłem na pokazanie świata indiań, ich życia, potencjału. Teraz wątek indiań jest martwy
Byłem przekonany, iż "czejton", zginie w walce. A tak, chociaż rybki będą miały pożytek. Człowiek muszka, stanowi teraz zagadkę, czy wygra w nim poczucie lojalności, i wdzięczności za uratowanie, czy zdradzi szefa, dla Rebeccki.
Fakt, Kai jakby trochę zmiękł, gdy zapoznał "żonę" Brocka. Rebeeca, też może się otrząsnąć, nie sądzę aby jej celem była śmierć wuja. Wątek z "pałkonikiem", może być doś interesujący, mam nadzieję iż poślą Carry na tamten świat.
Nic nie słyszałem o tej królowej świata przestępczego, mógłbyś podać jakieś żródło do tego bo mnie tym zaintrygowałeś muszę przyznać. Jedyne słowa jakie ja słyszałem na jej temat, to te same, które od finału pierwszego sezonu padają z ust showrunnera Grega Yaitanes'a w których zawsze porównuje ją i jej ewolucję do Michaela Corleone, ale na tym kończy zazwyczaj swój wywód. Dzięki z góry.
Też jestem ciekawy skąd te newsy, tak samo, jak z tym co napisałeś "pewne, że Proctor zginie, w następnym, albo w finale", ale końcówka trailera do następnego odcinka, raczej wskazuje na coś przeciwnego :)
Proctor raczej jeszcze nie zginie, ponieważ Rebecca będzie z nim walczyła o władzę, więc za szybko by to było, a może szeryf go odbije? kto wie poczekamy zobaczymy :)
dobrze, że odstrzelili indianina bo to był zwykły psychol nie wnoszący nic do fabuły oprócz zamieszania. Proctor raczej przeżyje ale możliwe, że się nawróci albo stanie się coś, że zostawi swój interes. Jego śmierć najwięszke efekt by miała gdyby np. pokonał czarnych a na koniec zabiła go rebecca.
moje przewidywania są takie, że za pewne krzywda spotka jego nową laskę, byłą żone broka i na tym polu dojdzie do kolejnej masakry z zemstą w tle.
ponieważ nową niewyeksploatowaną postacią jest bunker - pewnie jeszcze będzie jakiś wątek z naziolami.
no i jeszcze skradziona forsa najemników - wątpię, żeby ekipa naszych serialowych złodziei przeżyła ten sezon w komplecie.
zostały 2 odcinki tylko wiec zagęszczenie akcji będzie duże.
idianin psychol - bo twórcy w ostatnich odcinkach, chcieli jakby na siłę to pokazać. Mogli z nim inaczej od początku sezonu postąpić
Ze złodziejskiej ekipy pewnie odstrzelą Sugar'a. Zrobili mu sentymentalną historię w tym odcinku, więc zdecydowanie zanosi się na coś z jego udziałem. Druga w kolejności jest Carrie, bo jest najbardziej podejrzana z całej drużyny, ale wątpię, żeby ją zabili... Dzieci, mąż, znudzenie pracą... Niby nie pojawia się tak często jak wcześniej, ale sporo wątków się wokół niej kręci
kcpr
hood i carry, to dwie postacie, które mają zapewnione byt do końca serialu. Umierają postacie jedynie poboczne, ale nie główne jak dzielny szeryf i jego lady.
zakładam, że jeszcze 30 razy się zejdą, zdradzą, po gwałcą - jeden drugiego, po wyzywają od najgorszych, Hood powie jej co o niej myśli, a na końcu i tak z nią będzie. ;d
Nadrobią, spokojnie. Oglądałem wywiad i panel twórców serialu tydzień temu, gdzie zaczynają pwoli promować 4 sezon, wakacje ma być następny. Twórca serialu zapewniał,
4 sezon będzie miał
- wiele więcej scen seksu
- wiele więcej akcji
- pojawia się nowe postacie
W sumie, to każdy twórca tak mówi, podczas promocji, bo co ma mówić ;d
Jak dla mnie, to dobrze iż mało sexu. Jakbym chciał więcej, to bym inny film odpalił.
powiem ci tak, że zaczynam powoli myśleć jak ty, bo w takich serialach, filmach, gdzie sceny seksu trwają po kilka sekund, to nie ma jak się wczuć :d
ale nie wiem sam. Ponieważ w serialu Spartakus, sceny seksu, też po kilka sekund ale już wystarcza, by w pełni się zadowolić
a jak wyglada wczuwanie sie w sceny erotyczne w serialach ,ile musza trwac?zenua...
w spartacusie byly tak zalosne sceny seksu,ze as mi sie do tej pory smiac chce
Kwestia człowieka, jeden patrzy na to, drugi na tamto. Ja Tam lubię dziewczyny i tyle, nie wstydzę się o tym mówić i pisać :d
ja tez lubie dziewczyny(zwłaszcza taka jedna),przeciez nie chlopaków , ale co to ma wspólnego z wczuwaniem sie w sceny erotyczne z seriali?
Mógłbyś podać link do tego panelu, bo śledzę na bieżąco wszystkie newsy i wydarzenia związane z Banshee i ostatnie wywiady jakie pamiętam twórcy i aktorzy udzielali podczas specjalnego pokazu pierwszego i drugiego odcinka bodajże 15 stycznia w LA (nie licząc cotygodniowych gościnnych występów w afterbuzz, ale tam też nic takiego nie było) i dotyczyły jak na razie tylko 3 sezonu. Na temat większej ilości seksu i akcji wypowiadała się Ivana podczas zeszłorocznego SDCC, ale dotyczyło to obecnego sezonu. Nie pamiętam też by Tropper coś wspominał na ten temat. Jedyne informacje o 4 sezonie poza ogólną notka prasową od Cinemax, podał tylko Tropper w jednym "tłicie" i dotyczyło to tylko tego, że nowe scenariusze powstają. Z góry dzięki.
Zobacz sobie na faceboku na profilach zagranicznych i przeglądaj. Na hataku, stronie polskiej, też widziałem wzmiankę
Właśnie przejrzałem facebooka Banshee i Cinemax i nic takiego dotyczącego 4 sezonu nie znalazłem, także byłbym bardzo wdzięczny za konkretny link bo od wczoraj bardzo jestem tym zaciekawiony. Natomiast jeśli chodzi o Rebekę, to ten artykuł z Hataka to przedruk wywiadu z Gregiem z portalu Collider i wzmianka na temat tego, iż będzie ona chciała obalić Proctora jest zasugerowana tylko przez autora przedruku - w oryginale nic takiego nie ma.
jutro przejże, ci faceboka, ale notkę o rebecce jest na Hataku, tam czytałem z wiarygodnego źródła
Jak już wspomniałem jeżeli chodzi o ten artykuł:
http://naekranie.pl/aktualnosci/banshee-tworca-opowiada-o-3-sezonie to jest to przedruk tego wywiadu: http://collider.com/greg-yaitanes-banshee-season-3-interview/ i tam ja osobiście nie wyczytuję żadnych sugestii by Rebecca chciała przejąć władzę.
"Proctor is creating the seeds of his own destruction, by teaching her the business. I think that’s the best way to explain it" ja bardziej odczytuję jako to iż w pośredni sposób Rebecca może (po przez swoją lekkomyślność) doprowadzić do upadku Proctora (aczkolwiek Kai nie zginie w tym sezonie). Wywiad pochodzi sprzed tygodnia, ale jak wiadomo został przeprowadzony wcześniej i słowa Grega odnoszą się zatem do ostatnich odcinków i tego co już widzieliśmy.
tu masz o rebece i ojcu chrzestnym
http://naekranie.pl/aktualnosci/banshee-tworca-opowiada-o-3-sezonie
i na faceboku muszę znaleźć wypowiedz jednego z twórców, jak mówi o jej nowej roli w 4 sezonie, wzmianka jedynie ale ci potem znajdę
O tym artykule właśnie pisałem w komentarzy powyżej i jeśli o niego chodzi to ta sugestia jest dołożona tylko przez autora przedruku na hataku w oryginale nic takiego nie ma.
dokładnie, to JEST forum, a scen seksu w tym sezonie nie ma prawie w ogole, do glowy przychodzi mi tylko jedna z 1 odcinka, moze to i dobrze ,bo w banshe pieprza sie strasznie sztucznie i mechanicznie
Trochę mało się działo w tym odcinku.
Odstrzelenie Chaytona wyszło żenująco śmiesznie, w ogóle był tak przegiętą i mało wnoszącą postacią, że aż dziwię się, że pozbyli się go dopiero teraz. Cały ten wątek Indian był nietrafiony, a że zbudowali na nim większość sezonu to wniosek nasuwa się sam. O wiele bardziej intrygująca była Nola, którą wykończyli nagle i bez powodu. Również skopali Burtona, odkąd zaczął się więcej odzywać, stracił przez to na tajemniczości. Wątek pana pułkownika także nie wnosi nic nowego (w ogóle twórcy nie mają ręki do napisania ciekawych antagonistów, Rabbit był tak samo żenujący przecież), intryga prosta jak budowa cepa, wszyscy wiedzą jak to się skończy, kwestia tylko kto zginie (nie obraziłbym się, gdyby to była Carrie).
Nie zawiódł jedynie Job, który od samego początku trzyma wygórowany poziom. Również miło rozwinęła się Rebecca. Gdyby nie ta parka, to już bym kompletnie darował sobie cały serial, a tak oglądam raczej z przyzwyczajenia.
Job faktycznie od początku trzyma poziom, a nawet z sezonu na sezon jest ciut lepiej.
Rebecca "rozwinęła się"? Najbardziej denerwująca postać w tym serialu - rozwala biznes Proctora (przez to możemy już tej postaci nie zobaczyć), zabija bezmyślnie, a już najlepsze jest jak "stawia" warunki :D - Żeński GodFather. Szkoda że 4 sezon będzie o niej ...
podejrzewam, że też o pułkowniku. Bo jak skupią się tylko na niej, to sezon 4 będzie dno
Proctor był świetnie napisaną i odegraną postacią przez dwa sezony, w trzecim zaczyna mięknąć, choć z drugiej strony pokazuje swoje bardziej ludzkie oblicze. Wolałem go jednak jako bezwzględnego, mrocznego badassa.
A mi się podoba droga jaka przeszła Rebecca - od Amiszki po szefową gangsterskiego półświatka; widać w niej ciągle zachodzące zmiany. Dobrze, że nie zrobili z niej maszyny do zabijania z odcinka na odcinek, tylko jesteśmy świadkami jej pomyłek i widocznego braku doświadczenia, chociaż dziewczyna kreuje się na twardzielkę. Porównajcie ją z Carrie, u której jedyną rzeczą jaka się zmieniła to praca w kawiarni.
Rebecca jest tak żenująca, sztywna i bezpłciowa że patrzeć na nią nie mogę, i jeszcze te jej sztuczne grymasy- porażka na całej linii. Jeśli faktycznie w 4 sezonie będzie grała pierwsze skrzypce, to ja chyba sobie podziękuję. Cheyton był w porządku, ta postać miała potencjał, szkoda że go już odstrzelili.
Można było się spodziewać, że Chayton poleci, wszak w pojedynku Hood vs on z góry było wiadome kto przetrwa. Teraz mam nadzieję, że godnie zakończą sezon (z trailerów wynika, że bedzie bombowo) i znajdą na 4. sezon jakiegoś naprawdę dającego w kość "antagonistę" bo faktycznie - ciężko będzie znieść Rebeccę, jeśli ma być jej tak dużo.