W ostatnim odcinku wieszczka mówi, że Thusnelda spodziewa się dziecka, ale nie Arminiusza, tylko Folkwina.
Przypomniała mi się scena, gdy Folkwin, będąc chyba w dolinie cieni, mówi Bogom, że jeżeli x (tutaj właśnie nie pamiętam czy chodziło o to, że Folkwin przeżyje czy o to, żeby Germanie pokonali Rzymian) to poświęci to, co dla niego najcenniejsze, czyli swojego pierworodnego.
Zapowiada się ciekawie, jeśli faktycznie będzie drugi sezon ;)