Oglądając ten serial odnoszę wrażenie że obłąkani i niebezpieczni to byli ci mieszkańcy tego miasteczka a jie wyznawcy osho. Ci mieszkańcy byli jak zwierzęta, bali się nieznanego, czuli strach a później agresję. I kto tu jest większym zagrożeniem?
Rozumiem że ty byś czół się w pełni komfortowo gdyby w sąsiedztwie osiedliła się sekta uzbrojona po zęby w pistolety maszynowe oszołomów patrolujących ulice.