rzeczywiscie wszystko pieknie sie skonczylo najbardziej mnie zaskoczyl powrot apolla a rosmieszyly mnie trojaczki tiny hehe

Mnie tak samo :D Ale po tym ostatnim odcinku stwierdziłam trzy rzeczy: pierwsza, teraz będę oglądac więcej telenoweli brazylijskich (szczególnie tą, w której jest dużo aktorów z Barw Grzechu, nie pamiętam tytułu), drugą, to dla mnie jedna z najlepszych telenowel, trzecia dotyczy serialu: wychodzi na to, że tak naprawdę to nie Barbara czy Tony byli naprawdę źli, ale rodzice Barbary.

cool :) ten serial był raczej obłędny w pozytywnym sensie, ale zakoczenie było fajowe :)

Mam prośbę do Jessicy . Podaj swój numer gg lub tlen lub ICQ to pogadamy o Barwach grzechu ! Mam dużo filmików z Barw Grzechu i nie tylko . Mam tez z Ceny marzeń i Dowody Zbrodni . Mogę przesłac tylko napiszcie na gg 3115200 to jest moje gg . I od razu mówie że jestem fanem Barw Grzechu i mam 13 lat i nie wiem czy będziecie chcieli ze mna poklikac ze względu na mój młody wiek ale czekam ...

Nie. Rodzice barbary moze i byli zli ale byli smieszni, i to głównie o to chodziło scenarzystom pokazujac sceny na cmentarzu z ich udziałem.

Zauważcie że w tej telenoweli tak naprawdę nie było podziału na jednolite dobro i zło tak jak we wszystkich innych. Taka Barbara... nawet nie mówię o tym co zrobiła w ostatnim odcinku, ale zobaczcie że były chwile kiedy naprawdę żałowała że krzywdzi syna i przepraszała go szczerze... A Paco? Kiedy się mścił dopiero stał się zły. Nawet gorszy od Baśki i Tonyego razem wziętych. :P

Moim zdaniem rodzice Barbary byli źli bo bardzo skrzywdzili Barbarę nie poświęcając jej tyle czasu ile pownni,to przez ich wychowanie ona stałą się taka jaka była.

Barbara nie byla zla... Ona byla nieszczesliwa. Od dziecka nikt jej nie kochal. A ona po prostu potrzebowala milosci. Wdala sie w romans z Kaike, bo on cos do niej czul. Po raz pierwszy poczula, ze komus na niej zalezy. No i jak powiedziala na koncu, nigdy jej nie zalezalo na pieniadzach. A wykorzystywala je po co, aby ukarac Paco, za to, ze jej nie kochal.

Barbara nie byla zla... Ona byla nieszczesliwa. Od dziecka nikt jej nie kochal. A ona po prostu potrzebowala milosci. Wdala sie w romans z Kaike, bo on cos do niej czul. Po raz pierwszy poczula, ze komus na niej zalezy. No i jak powiedziala na koncu, nigdy jej nie zalezalo na pieniadzach. A wykorzystywala je po co, aby ukarac Paco, za to, ze jej nie kochal.

Moim zdaniem zła była, a jej rodzina to co najwyżej tego zła usprawiedliwienie.

Nawet jeśli pod wpływem miłości mogłaby się zmienić, to nie zapominajmy jednak, że ani tej miłości nie dostała, ani też się nie zmieniła.

Przydałby się na jej postawę osobny wątek. :)