wątek Prety i Paca jest bardzo ciekawy, ale te szopki odwalane przez rodzicow barbary, rodzinę Sarginia, Elinia to jest żałosne. szkoda ze tak ciekawy pomysl (to znaczy wszystko co kreci sie wokól Paca, Alfonsa, Prety i Barbary) jest psute przez te bezsensowne głupoty... nie wiem po co w ogóle np. taka Welinia jest w tym wszystkim... ps- sorry za pisownie imion, pewnie poprzekrecałam
Zgadzam sie z Toba,ze te niektore watki sa zalosne ale trzeba to przecierpiec prawie w kazdym takim filmie sa takie "nędzne" watki,to normalne,to jest taka jakby przerwa miedzy tym wszystkim co dzieje sie miedzy Barbara,Packiem,Preta itp. aby sie tym nie znudzic czy sie nie zagubic...wiesz o co mi chodzi ;P Pozdrawiam
Masz rację- w każdym serialu musi byc jakis watek ,,dla zabicia czasu''. Ale zapomnialam jeszcze pochwalic scenarzystów Barw Grzechu za pewną przewrotność- tu tylko Paco zna swoja tożsamość, wie z kim tak na prawde jest powiązony wiązami krwi. to swietny pomysl, poniewaz w kazdej innej telenoweli głowni bohaterowie nigdy nie wiedza kto jest ich rodziną i dopiero na sam koniec dowiadują sie prawdy... Znudził mi sie ten schemat, wiec Barwy cenie własnie za tą inność. No i ostatnie odcinki potrafily wzruszyc... ;( podsumowując- Barwy można oglądać z przyjemnościa, jeśli owe wątki-przerywniki traktuje z ogromnym przymrużeniem oka. Też pozdrawiam
Apollo/Paco jest bardzo przystojny i może dlatego zaczęłam czasem ten serial trochę oglądać (a siostra się ze mnie śmieje że oglądam takie pierdoły;) bo lubię popatrzeć na wątek Paca, Prety i Barbary:P Ale reszta jest żałosna acz śmieszna jak niewiemco:D
Tak zgadzam się z tabą to co jest jedynie zbedne w tym filmi to szopki o duchach o rodzicach barbary i rodzinie Sardzinio
A dla mnie te scenki są nawet fajne. Verinha i rodzina Sardinha są najlepsi. Dzięki nim w tym serialu przynajmniej jest jakiś śmieszny watek, który trochę urozmaica nudną akcję. A szczególnie nudną Pretę i jej "idealnego" synalka Raia.
moim zdaniem te sceny sa niepotrzebne gdy widze tych idiotow odruchowo przelaczam program. film jest o powaznych sprawach prety i paca a te wyglupy tych idiotow wogole nie pasuja do tego co sie dzieje w filmie
moim zdaniem te sceny sa niepotrzebne gdy widze tych idiotow odruchowo przelaczam program. film jest o powaznych sprawach prety i paca a te wyglupy tych idiotow wogole nie pasuja do tego co sie dzieje w zyciu prety i paca
moim zdaniem te sceny sa niepotrzebne gdy widze tych idiotow odruchowo przelaczam program. film jest o powaznych sprawach prety i paca a te wyglupy tych idiotow wogole nie pasuja do tego co sie dzieje w filmie niech sie zdecuduja czy ten film to komedia czy sensacja
moim zdaniem te sceny sa niepotrzebne gdy widze tych idiotow odruchowo przelaczam program. film jest o powaznych sprawach prety i paca a te wyglupy tych idiotow wogole nie pasuja do tego co sie dzieje w filmie niech sie zdecyduja czy ten film to komedia czy sensacja
nic nie psuja własnie tylko dodaja ciekawosci.
załosna jest cała Preta (jak w kazdej telewnoeli tak dobra i wielkoduszna osoba ze och i ach).
a watkow takich jak rodziny Sarghinia i rodzicow Barbary nie ma w innych telenowelach. moze dlatego wszystkie sa takie same. a to dodaje barwy i elementu humorystycznego do tego.
i świetna kreacje stworzyła giovanna (nie pamietam nazwiska) grajaca Barbare. jest bardzo przekonujaca.
Może i wątki tych przygłupawych rodzinek są przesadzone, ale naprawdę byłoby bez tego nudno. Preta tą swoją dobrodusznością i niewinnością tez czasem przynudza, ale ROZŁOŻYŁA MNIE NA ŁOPATKI kiedy na przyjęciu upokorzyła Barbarę (to był manewr!!!). Buziaki
Fakt. To był ten charakterystyczny element, który przyciągał do/odstraszał od serialu i czynił go wyjątkowym.
Ja go najpierw oglądałem, żeby pośmiać się z tych niewiarygodnie głupich motywów rodzinki zapaśniczej i rodziców Barbary. Dopiero potem tak się przyzwyczaiłem do reszty wątków, że i resztę wątków zacząłem śledzić z uwagą. Barbara i Kaike to były moje ulubione postacie. :)