dlaczego to jest zaklasyfikowane jako miniserial? gwiezdne wojny mają więcej odcinków, a
nie są miniserialem
Nie oglądałam Gwiezdnych Wojen, ale w przypadku Bastionu chodzi o to, że jest tu zachowana ciągłość filmu, a że jest on długi, został więc podzielony na części i każda kolejna z nich kontynuuje wydarzenia z poprzedniej. Stąd miniserial.
czym więcej odcinków tym serial jest zwykłym serialem, a poniżej 10 0dcinków to już mini serial
Wyjaśnię to dla wszystkich, którzy sie nad tym zastanawiają:
1.Gwiezdne wojny to filmy- czyli zupełnie inna para kaloszy.
2.O byciu miniserialem nie decyduje ilość odcinków. Miniserial to serial, który ma mało odcinków i te odcinki stanowią całość historii. Czyli historia zaczyna się w pierwszym odcinku i kończy w ostatnim. Cała historia zawarta w tych odcinkach jest całością. Przy Miniserialu mamy więc krótką kilkuodcinkową historię, której całość jest kręcona razem. Tak więc o byciu serialem nie decyduje liczba odcinków. Stąd np. Sherlock nie jest miniserialem (bo cały czas są robione nowe odcinki), a także seriale zdjęte z anteny po kilku odcinkach (np. Bionic woman).
Wszelkie seriale, które mają tylko początek, a potem dokładane są kolejne odcinki nie są miniserialami. Miniserialami są tylko takie, które przedstawiają nam całą historie w formie krótkiego serialu.
zgodnie z Twoją definicją miniserialu, gwiezdne wojny nim są bo:
1) wszystkie 6 odcinków stanowi całość historii. Czyli historia zaczyna się od blokady planety Naboo a kończy na śmierci imperatora.
2) całość była kręcona prawie* razem
* gdyby nie prequel, mielibyśmy 3 epizody spełniające kryteria miniserialu
Po pierwsze SW to nie serial, tylko seria filmów po drugie razem czyli od razu robiona jest całość! A nie część historii, potem następna i następna. Miniserialem byłyby, gdyby był to serial, który całą tą historie od początku do końca przedstawiał w małej liczbie nakręconych razem odcinków.
Tak samo wszelkie seriale wielosezonowe (typu House, Lost itp.) nie są miniserialami.