PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=823343}

Bastion

The Stand
5,9 1 935
ocen
5,9 10 1 1935
Bastion
powrót do forum serialu Bastion

Jako fan twórczości Kinga, po raz kolejny mogę stwierdzić, że proza tego pisarza, to przypadek literatury, której nie można przełożyć na język filmu z jednego prostego powodu - X muza nie jest w stanie przenieść, na złote i srebrne ekrany, najgłębszych ludzkich obaw, leków, uczuć, którymi tak zgrabnie potrafi żonglować King.
W przypadku nowej wersji "Bastionu", już na samym początku, twórcy okradają nas o przeżywanie naszych najgłębszych lęków, zdradzając nam skutki epidemii, która ogarnęła świat. W książce to właśnie epidemia super grypy, opisana przez autora, do najmniejszego szczegółu, poprzez pryzmat głównych i pobocznych bohaterów książki, stopniuje w nas pierwotny strach przed śmiercią, na którą nie możemy mieć wpływu. Do dziś pamiętam, jak po pierwszej lekturze bastionu, z nieufnością i przerażeniem patrzyłem w miejskich autobusach i tramwajach, na każdą kichającą i kaszlącą osobę, jak na potencjalnego mordercę.
Na domiar złego, autorzy obrazu, postanowili skupić się na najmniej udanej części książki, na pseudo apokaliptycznej przepychance między dobrem a złem, o której sam autor wielokrotnie wspominał, że była jego udręka i najzwyczajniej w świecie wymęczył jej rozdziały.
Daleko lepsza zabawa czeka nas w ostatnich odcinkach, które ekranizują trzecią część "Bastionu", ostateczne walkę między protagonistami i antagonistami.
Zaskakująco pomimo tej nietrafionej narracji w obrazie świetnie sprawdzili się aktorzy, tutaj nie mogę, ani nie chcę krytykować żadnego z nich, mogę jedynie pogratulować świetnej pracy. Jedyny niedosyt, który we mnie pozostaje to nie w pełni rozwinięta postać Randala Flaga, tu winą znów muszę obarczyć twórców. Co do samego Alexandera Skarsgårda, mam nadzieję że dane mi będzie zobaczyć go w tej roli w innych ekranizacjach książek Kinga, jeśli do ich realizacji dojdzie. Liczę na jego udział w roli Flaga - Waltera O'Dima w " Mrocznej wieży" lub "Oczach smoka". Muszę też wspomnieć o tym jak pozytywnie zaskoczyła mnie Whoopi Goldberg jako matka Abigail, od początku realizacji serialu, byłem bardzo sceptyczny co do jej udziału w tej roli.

ocenił(a) serial na 4
mersan

Cd.
Za duży plus serialu, uznać muszę fakt, że jest to pierwsza ekranizacja książek, tego autora w których, przeniesienie akcji z lat 70tych XX w do czasów współczesnych, w żaden sposób nie razi i nie robi z obrazu nieudanej dziwnej karykatury jak, to było w przypadku niedawnych, drugich , niepotrzebnych i nieudanych ekranizacji "To" oraz "Smętarza dla zwierzaków"
Niniejszym jedynymi naprawdę udanymi, według mojego zdania, ekranizacjami książek S.Kinga wartymi polecenia, które jednocześnie są wyjątkami, potwierdzającymi regułę, uznać mogę "Skazanych na Shawshang" oraz "Stań przy mnie". Gwoli dopełnienia tematu za te najgorsze - do wniosku tego doszedłem zaskakująco nie dawno po wielu latach i ponownym obejrzeniu - ogłaszam infantylną "Zieloną Mile" oraz totalnie okrojoną ze shozofremicznej psychodelii, bladą i mdłą "Misery".

ocenił(a) serial na 4
mersan

Filmowa wersja Misery z 1990 r. jako adaptacja książki sprawdza się dobrze. Całkiem zgrabne są też adaptacje Dolores z 1995 r. i opowiadania 1408 z 2007 r. Co do nowej wersji Bastionu, to mnie pomimo swoich niedomagań fabularnych bardziej podobała się wersja z 1994 r., szczególnie pierwszy odcinek (Plaga), no i drugi odcinek też niezły (Sny). Muzyka Snuffy Waldena robiła robotę plus ten surowy klimat.

mersan

Oczywiście, że się da. Trzeba tylko pozbyć się z prozy Kinga bzdur i niedorzeczności, tak jak to zrobił Kubrick z Lśnieniem czy Frank Darabont z Zieloną Milą czy Skazanymi na Shawshank.
A potem wychodzą ponadczasowe filmy.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones