To prawda, serial fajnie się rozkręcił, każdy kolejny odcinek lepszy od poprzedniego.

Napisałem tak przy czwartym, przy piątym już tak nie napiszę. Co nie znaczy, że był gorszy od czwartego...

ma ktos moze napisy do 5 odcinka?

użyj napi-projekt.

no wlasnie tak myslalem, ale skoro na necie nigdzie nie ma to myslalem ze jeszcze nie przetlumaczyli. ok, zaraz ogladam 5 odcinek , dzieki.

do jakiej wersji sa te napisy bo ja nie widze zadnych napisow na napi tez, a ciekawi mnie kontynuacja z gory dzieki za info

pytanie wyzej bo widze ze rozsylasz info ze sa juz napisy a nie widze ich osobiscie pzdr

Mi normalne napi-projekt sam znalazł i ściągnął te napisy po wskazaniu pliku z filmem. Podpisane są, że pasują do wersji x264-2HD i do Xvid-AFG

http://screenshooter.net/4309998/mffwltk nie mam zielonego pojecia dlaczego nie pobiera mi sprobuje ta druga wersje pobrac, moze odcinki pomyliles napewno o piatym pisales?

Tak na pewno o piątym, bo już sam to obejrzałem. Nie wiem dlaczego Ci nie pobiera tych napisów.

Odcinek dobry. Matka robi sie coraz bardziej irytujaca. Mam nadzieje, ze padnie jeszcze w tym sezonie.

Odcinek świetny. Na plus prościutki język, nie muszę czekać na polskie napisy :P
Jeżeli kogoś irytuje Norma albo Norman (główne postaci na Boga!) to niech sobie daruje ten serial, bo to jakieś nieporozumienie w takim wypadku. Gra Farmigi mi się coraz bardziej podoba. W ogóle silne trio, goście od castingu odwalili kawał świetnej roboty. Świetni Norma i Norman i porządny braciszek.

Jeśli ktoś lubi seriale w stylu "The Walking Dead " czy "Following" to na pewno się spodoba.Bo jak dla mnie, to gniot z tego się zrobił i argumentów brak bo szkoda wymieniać.

Zredaguj jeszcze raz, bo nie wiadomo o co Ci chodzi :p A najlepiej przetłumacz na polski. Który serial jest gniotem?

Mnie irytują dwie przyjaciółeczki Normana, ktoś mógłby wreszcie je zabić.
Ale Freddie i Vera są naprawdę świetni. Scena w samochodzie - genialne aktorstwo. Twórcy serialu powinni bardziej skupić się na relacji Norma - Norman, a nie pokazywać romanse mamuśki z zastępcą szeryfa, który - o matko! - okazuje się być potworem przetrzymującym młodziutką Azjatkę w piwnicy. Albo te koleżanki Normana. Na razie nie bardzo wiem, co one wnoszą interesującego do fabuły.

Popychają fabułę do przodu :)
Do dziewczyny z rurką w nosie nic nie mam, ale blondyneczka, która wyrwał Norman jest bardzo papierową postacią. Bates Motel to dziwna próba pogodzenia dramatu psychologicznego z serialem młodzieżowym. Ja na to przymykam oko. Zwłaszcza, że relacja między N&N jest świetnie pokazana i super się to ogląda. A Norman jest dojrzewającym nastkiem i musi czasem zaliczyć pannę i mieć jakieś miłostki:) Taki trochę zapychacz, ale dziwne by to było, gdyby pominęli całą jego "nastolatkowość". I tak nie pokazują szkoły na szczęście. Norman na matmie, Norman krojący żabę, Norman na wf-ie z patykowatymi nogami...

O, to prawda. Mam nadzieję, że nie wpadną na pomysł, by pokazać więcej scen z życia szkolnego. Ja na początku też nic nie miałam do Emmy, ale teraz i ona mnie zaczyna wkurzać. Za bardzo narzuca się Normanowi, wykorzystuje historię z Japonką, żeby jakoś wyrwać Normana. Boję się, że prędzej czy później skończy się wielkim rozdarciem Normana pomiędzy miłością dla Bradley a przyjacielskim uczuciem do Emmy - coś jak w Zmierzchu albo w czymś podobnym. Blondyna jest beznadziejna - płytka, nudna. Wkurzają mnie te jej gadki - "you are so weird", "Norman, do you think I'm weird"... Porzygać się można. Może to drobnostka, ale irytuje mnie nawet i jej wygląd - to taka typowa trochę sztuczna dzisiejsza nastolatka. Psuje mi to odrobinę staroświecki klimat filmu - uroda Normana (może trochę przez ciuszki) świetnie wpisuje się w ten klimat, reszta bohaterów mniej lub bardziej też, ale akurat w przypadku Bradley bardzo mnie to razi.

Te jej ciągłe powtarzanie "lubię z tobą przebywać Norman" :P Ale coś w ostatnim odcinku milczała na jego esemesy, więc może ją szlag trafi. Scenarzyści po coś ją do serialu wprowadzili, więc może jeszcze nas zaskoczy, a my ją za szybko oceniamy. Może ma piękną duszę :P Chociaż strzelam w ciemno, że Norma ją wykończy, nie zniesie konkurencji.

Taki Norman, w sweterku, taki śledź a juz taka Bradley puknal ^^ chyba ze to mu sie snilo :D

Moim skromnym zdaniem ten wątek był totalnie na siłę wepchnięty. Norman jest śliczniutki, nie dziwię się, że dziewczyny na niego lecą. Ale prawdziwy Norman raczej by nie puknął jakiejś głupiutkiej nastolatki. Po prostu nie wyobrażam sobie tego.

ja rowniez jestem zacwycona ale znalazlam jeden malutki blad w odcinku, otóz akcja kreci sie w tych czasach gdy nie bylo takich stron jak facebook co nie? Bo tak Emma powiedziala cos w stylu czy Bradley zmienila status na fejsie....a pozatym odcinki co nowy to lepszy:)

WTF, akcja dzieje się w bliżej nieokreślonym czasie we współczesności i nawet o tym jest temat.... Jak można tego po 5 odcinkach nie wiedzieć...

po klimacie ja rozumiem co innego tam sa stare auta,motory ubieraja sie jak w wczesniejszych latach pozatym to sa chyba lata młodości normana, a film psychoza jest z 1960 roku, przynajmniej ja tak to odbieram...

http://www.filmweb.pl/serial/Bates+Motel-2013-661871/discussion/Producenci+wykon awczy+o+%22Bates+Motel%22,2162290
http://www.filmweb.pl/serial/Bates+Motel-2013-661871/discussion/my%C5%9Bla%C5%82 em+%C5%BCe+to+ma+by%C4%87+prequel,2162051

widocznie ja zle zrozumialam chociaz tu pisze :"Okazuje się, że klimat lat 50., pomimo iż akcja rozgrywa się NIBY współcześnie...", takze to tez zmyłka troche:) A to ze to nie jest doslownie ciagniete ze tak napisze z Psychozy, to wiem:)
dzieki wielkie za odpowiedz:)

To, że nie zorientowałaś się w pierwszym momencie, że akcja dzieje się współcześnie to komplement dla tego serialu :) To znaczy, że udało im się chociaż po części odtworzyć klimat oryginału pomimo tych nieszczęsnych ajfonów. :D Klimat w pierwszym odcinku był bardzo "psychozowy' moim zdaniem :)))

hehe racja:D

Jak mogłaś iPhone'a nie zauważyć? ;D To jeden z głównych bohaterów serialu.

własnie w tym rzecz ze ja rzadko kiedy kapne sie ze jest jakis bład czy czy cos! i wlasnie kaplam sie pierwszy raz w zyciu ze jakis blad w serialu i tak sie tym podnieciłam ze musiałam az tu napisac i co? zbłaz:D

Zdarza się. ;P Ja też raczej nie wyłapuje w filmie błędów, moim zdaniem nie mają specjalnego znaczenia. Film nie musi być jakimś genialnym odwzorowaniem rzeczywistości.

wiesz czasem i bywaja takie bledy co razi. Np. ogladalam kiedys serial, gdzie z boku bylo widac ramie faceta który mial kamere i krecil te scene...:D , ale poki co nic nie wyłapuje :D