No i mamy nowy odcinek :))
No i doktorek się dowiedział o 2 osobowościach Normana
Szkoda mi Normy,fajna z niej babka ,mam nadzieję że ogarnie życie sobie z tym gliniarzem
Nie sądziłam że na rozmowie o pracę Dylan wyzna o swojej prawdziwej poprzedniej pracy ...
Kolejny bardzo dobry odcinek. Koło Normy kręci się kolejny szaleniec co zwiastuje kolejne kłopoty.
Świetna scena podczas terapii, w której objawia się druga osobowość Normana, no i to pytanie lekarza "Czy jest możliwe, że Twojej matki nie było tu wczoraj", super to wyszło, ta tajemniczość budowanie napięcia i na końcu to bum i Norman staje się własną matką:)
Fajna była też scena z Emmą i Dylanem- pokazywanie sobie blizn i ten żarłacz ludojad:D
No i oczywiście na deser najbardziej romantyczne przyznanie się do morderstwa jakie oglądałam czyli Romero, Norma i pianino:D
Pierwszy sezon był kapitalny naprawdę serial grozy, a potem to równiea pochyła, taki serial na weekend przy herbatce, bardzo młodzieżowy wręcz. Spodziewałem się większego szaleńśtwa Normana, a nie zamknięcia w klinice i walenia ze złosci w drzwi. Zobaczymy jak to rozwiążą. Ale w porównaniu do pierwszego sezonu to jak jak dwa różne seriale.