Za dużo tu pierdołowatych wątków. Oczywiście serial nie może skupiać się tylko i wyłącznie na relacjach Normana z matką. Ale te sprawy miasteczka są mało interesujące. Planatacja marychy i tajny klub dla bogaczy moim zdaniem były bezsensu. No wiadomo coś musli wcisnąć, jednak myślę, że Hitchock, oczywiście, gdyby robił ten serial w swoich latach i wszystko byłoby dozwolone by takich wątków nie umieścił. Jak oglądam to przychodzi mi na myśl od razu Pod kopułą, na podstawie Kinga, który jakoś udany specjalnie nie był. Podobne seriale z wyjątkiem fabuły oczywiście.