Mam niby ochotę, bo lubię Farmigę, seriale psycholigiczne z nutką mystery, ale nie wyobrażam sobie, że wokół historii Normana Batesa można ułożyć cały serial.
Podchodziłam sceptycznie do tego serialu, ale obejrzałam 1. odcinek i spodobał mi się! Ubolewam, że epizodów jest tylko 10, bo serial jest wciągający, i każdy odcinek zachęca do obejrzenia następnego. Polecam ;-)