Kiedy z 3 tygodnie temu pojawiły się zapowiedzi tego serialu na kanale 13'th Street byłam zachwycona. Serial, który opowiada co się działo przed wydarzaniem z "Psychozy". Będący o dorastaniu Normana i tym co zmieniło go w taką osobę jaka znamy z filmu. Dodatkowo główną rolę powierzono Freddiemu Highmore, którego uważam za utalentowanego młodego aktora. Jednocześnie fizycznie jest również podobny do Anthonego Perkinsa. Miałam tylko nadzieję, że wymyśla naprawdę dobrą historię i nie schrzanią sprawy. Zapowiadał się cud, miód i orzeszki.

Niestety zanim jeszcze dane mi było zobaczyć pierwszy odcinek (może to nawet dobrze bo będę w stanie psychicznie przygotować się do tego co zostanie mi zaserwowane) pojawiły się kolejne odsłony co do serialu. I oto zostałam poinformowana, że to co przedstawiono w serialu nawiązuje do filmu ale bardzo luźno. Najbardziej razi mnie, że przeniesiono akcję z lat 40-tych, 50-tych do współczesnych co odbiera wg mnie dużo z klimatu historii.

Na pewno z ciekawości obejrzę przynajmniej pierwszy odcinek, może pomimo wszystko spodoba mi się i będę go oglądać. Jednakże wolałabym aby serial był wpasowany w ramy czasowe filmu i tym samym stanowiły jeden chronologiczny ciąg.