Beckham
2023
- podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- multimedia
- Rankingi
powrót do forum serialu Beckham 
ocenił(a) serial na 9 
Dużo osób pisze, że ten film to jest laurka. Nie do końca. Przypomniano jego romans, przypomniano trudniejsze momenty w karierze. Wiadomo, że wydźwięk finalnie jest pozytywny, ale nie jest to nie wiadomo jaka laurka. Druga sprawa - Beckham oczywiście nigdy nie był najlepszym piłkarzem świata, ale też nie jest tak, że był jakimś średniakiem. Był po prostu bardzo dobrym zawodnikiem. Oczywiście, że do Zidane'a, czy brazylijskiego Ronaldo w jego topie, mu brakowało, a znalazłoby się jeszcze paru innych, lepszych piłkarsko od Beckhama. Ale też nie był to jakiś europejski średniak, jakich wielu. Tak powiedzieć, to jednak jest przesada. I ostatnia rzecz - jego jaśnie pani, hrabina, madmoiselle, damesa z bożej łaski. Wielki szacunek za to, że są razem tyle lat, ale przecież to nie może być tak, że pańcia chce żyć za forsę z piłki, za ciężką pracę Beckhama na boisku, a nie chce przyjąć i jednak zaakceptować pewnych wad, jakie niesie ze sobą życie z piłkarzem, czyli wyjazdy, nieobecności, przeprowadzki itd. Mi się wydaje, że ona gada niektóre rzeczy, paple, zgrywa się przed kamerą na kogoś, kto ma coś do powiedzenia, kreuje się, ale tak naprawdę dobrze wie, dzięki komu jest tu, gdzie jest i dobrze wie, dzięki komu ma to, co ma. Pogada sobie, pokaże w filmie, że jej zdanie coś znaczy, a potem i tak będzie dokładnie tak, jak chce David. Ona to wie, ale w filmie chciała pokazać, że jest inaczej. Beckham ją zdradził i była to dla niej tragedia, ale nie dlatego, że zdradził ją ukochany mąż, tylko dlatego, że ona wiedziała, że nawet nie może od niego odejść. Bo gdzie? I kim wtedy będzie? I kto jej wybuduje basen, w którym będzie się beztrosko pluskać? I kto opłaci zabiegi upiększająco-kosmetyczne? Dramatem więc było to, że to wyszło na światło dzienne, a nie to, że się wydarzyło, a Becks jest takim gościem, że mógłby ją zdradzać codziennie i co ona by z tym mogła zrobić? Ma szczęście, że on ją kocha.
WTF? Co ona mogłaby zrobić? Mogłaby go zostawić, zabrać dzieci itd. Nie sądzę aby podpisali intercyzę więc wszystko co zarobił dzielą na pół. Poza tym ona ma swoją karierę i proszę Cię nie umniejszaj jej i nie rób z niej jakiejś ciućwy. To, że są razem, pomimo zdrad to jej decyzja a nie bezwolnie poddanie się. Przepraszam, ale pieprzysz jakieś straszne farmazony.
Umniejszam jej i będę. Kto ma wyższą wartość w tym związku, to zarówno widać, jak i doskonale wiadomo od lat. Zabrałaby dzieci i gdzie by poszła? A może by ich jednak nie zabrała? Sąd decyduje. Ona na żaden spadek jakości życia by sobie po prostu nie pozwoliła. Tak samo, jak dzieje się to z Melanią Trump, a to już naprawdę widzi cały świat. Tam jest jeszcze gorzej, bo Trump jest odrażający, a Beckham to jednak facet z klasą. Nie wiem, co Beckhamowie mają ze sobą podpisane, ale czy dostałaby połowę, czy niczego by nie dostała, to wyjaśniłaby długa sądowa batalia, na którą Davida na pewno stać. Jej kariera... Mówisz o Spice Girls? Spicetki skończyły się w 2000 roku. Wszystko co potem, to już odcinanie kuponów. Victoria i dziś ma swoje biznesy i swoje finanse, ale sama na taki poziom życia, jaki ma teraz, na pewno by sobie pozwolić nie mogła. Abstrahując od tego, że ten facet to dla niej skarb, bo ona rączek nie zamoczy, aby pomyć gary, czy wyczyścić grilla. Wtedy musiała podjąć decyzję, żeby przy nim zostać i ją podjęła, ale wszystko to ratuje fakt, że Beckham ją naprawdę kocha, szanuje i bardzo się stara, aby podobnej skuchy nigdy więcej już nie popełnić, bo faktycznie i on nie chce, aby ona odeszła. Ale jak chciał jechać do Włoch, to jechał do Włoch, jak chciał jechać do Francji, to jechał do Francji, jak po karierze chciał wrócić do USA budować swój klub, to wrócił do USA. To nie jest - i przy takim poziomie wartości być nie może - ktoś, kto jest pod pantoflem i boi się, że kobieta od niego odejdzie, bo on np. wyjedzie na pół roku grać do Mediolanu. Albo zrezygnuje z sesji zdjęciowej, bo żona rodzi. Rozbawiło mnie, jak ona mu pogroziła, że odejdzie, jak on nie będzie przy porodzie pierwszego dziecka. Tego może się wystraszyć Mietek z budowy, a nie gość, bez którego ona nie istnieje.