Serial zaczęłam od razu po przeczytaniu książki (Książka rewelacja, przeczytana od deski do deski. Mnóstwo psychologicznych ciekawostek). Obsada serialu ok.
Po 2 odcinakach stwierdziłam, że nie dam radu. Jak można tak zepsuć dobra historie!?
Syn Emil w serialu stał się córką Emilią (?), po co? Żona Gerarda drewno, zero emocji.
Tyle przekłamań w stosunku do książki, zero napięcia. Tego się nie da oglądać.