Bardzo mi się podobał, a bałam się, że będzie tak samo niestrawny, jak Chyłka. Na szczęście serial jest tylko na podstawie miernych książek Mroza. Ze świetną obsadą. Szkoda, że Chylki tak nie przerobili.
Ja akurat jestem fanką obu seriali, zarówno Chyłka jak i Behawiorysta - to moim zdaniem jedne z lepszych polskich produkcji ostatnich lat. Ale nie znam książek Mroza, może to nadrobię :)
Chyłkę obejrzałam 1 sezon cały i kawałek 2. Ale było mi cały czas niedobrze. Nie umiem oglądać czegoś, co powoduje odruch wymiotny.
Przy czym mam tak też przy zagranicznych. Teraz przerwałam Big Sky, to samo uczucie miałam przy Wielkich Klamstewkach. No cóż, nie wszystko jest dla każdego.
Zgadzam się, Behawiorysta jest świetny, idealnie dobrani aktorzy. Książki przeczytałam dopiero po serialu, w oczekiwaniu na kontynuację.