Ogólnie to cały serial w odniesieniu do historii opisanej w książce możnaby opisać jako gwałt.
To co zrobili z Gerardem jak odarli go z jego charakteru jest przerażające. Po obejrzeniu tego serialu musiałem wrócić do książki, bo kilka dobrych lat minęło i to jest jakaś masakra! W szczegóły się nie będę wdawał ale przeczytajcie książkę i porównajcie Gerarda Edlinga z Gerardem Więckowskim...
Do tego te żałosne polityczne wtręty wizualne i feminizacja postaci bez sensu byle parytet był.
Romansik też z dupy wrzucany a nawet w nim polotu nie było...
No i na deser ukazanie Reznera jako zwykłego frajera i fajtłapę. W sensie co potrzebna była nutka BennyHilla? Ja myślałem że Forstowi zrobili krzywdę, ale po obejrzeniu Behawiorysty dochodzę do wniosku, że wyjątkowo łagodnie go potraktowano... 4 za cudowną Beatę mimo że zrobiono z niej zwykłego szmatławca i moim zdaniem całkiem ładny poziom realizacji. No i fajnie że wreszcie akcja w jakimś mieście innym niż WAWA Kraków albo inne betonowe gówno i w dodatku pokazane Opole od bardzo ładnej strony