Radek coraz bardziej przegina,a Borys jest jeszcze bardziej od niego irytujący,zachowuje się jak taki typowy osiedlowy cwaniaczek.Jak trzeba było Pawła uratować to oficerowie nie potrafili,ale szantażować to potrafią.
Może w tym nowym inspektorze Paweł znajdzie sprzymierzeńca,w końcu z Radkiem to już się raczej nie dogada.
Abstrahując od oficerów CBŚ to gdy wypili kolejkę i młody miał podrzucić Pawła wyrwał się,że pił-ooooo tak ma być,pomyślałam.
Za to gdy belfer popija z Papińskim gdy jest kierowcą-żaden odzew.
Spoko kumam,że po prostu ekipa mogła nie zapanować nad kolejnością scen czy przed czy po Zawadzki będzie zmotoryzowany.
Jeśli nie mam racji niech ktoś wyprowadzi mnie z błędu....
też to zauważyłem,albo scenarzyści uznają a co to jedna kolejką i zlewają w serialu ważny problem jakim jest jazda po alkoholu,albo w obu sytuacjach podchodzą do sprawy poważnie,mogli wymyślić że Paweł nie pije i po problemie.
jak najbardziej poprzedni ewidentnie nie ogarniał skoro nawet nie wiedział że Radek Pawłowi nie płacił,a poza tym jakby ten miał również pozwalać mu robić co chce to pewnie by roszady nie robili.
zastanawiam się jakby Paweł odmówił Radkowi i zamiast podjąć się zadania wolał odpowiedzieć przed sądem jaki otrzymał by wyrok.No bo dobry prawnik z współudziału w zabójstwie może by go wybronił,przecież nawet nie był przy tym obecny nie planował zabijania.Z porwaniem i przetrzymywaniem gorzej,ale też dobry prawnik mógłby kombinować że to Adrian to wymyślił i że niby groził Pawłowi że go zabije jak mu nie pomoże,a nawet jeśli to jako osoba niekarana może dostałby stosunkowo nieduży wyrok.
Borys dalej twardziela zgrywa,naklepałby inspektorowi ale nie chce robić syfu,chciałbym wreszcie zobaczyć go w jakieś walce czy faktycznie jest taki twardy.Radek na spotkanie z Pawłem bierze trójkę ludzi,a dziewczynę zostawia samą jakby chcieli to spokojnie by ją zabili.Chyba sensowny sprzęt powinien załatwić zanim ją w plener wyśle.
Inspektor raczej za wiele nie wskóra skoro cała czwórka jest zgodna przeciwko niemu.