Magda? dobre pytanie zwłaszcza że jej chałupa jest na pokaz cały dom jest pusty urządzone tylko dwa pokoje ;)
Nie sądzisz że to nie przypadek że Karol z żonką idą tego wieczora do "teatru" i "rodzice" Magdy też gdzieś lecą a Tymek na kogoś czeka? ;)

"Rodzice" Magdy moga leciec gdziekolwiek bo jak widzielismy oni tam nie mieszkaja,nie podlaczyli nawet kuchenki :)
ale kim sa "rodzice" mozna zgadywac ze np tajniacy "statysci" ktorzy pare razy sie pojawiaja zeby odegrac swoja role rodzicow

Karol mi od początku śmierdzi ... ale w sumie oprócz tego że Iwo tak zawzięcie do niego strzelał nie ma żadnych poszlak ze jest w to wszystko jakos zamieszany

przypadek że kiedy Tymek zdalnie zamieszcza ogłoszenie o "imprezie" chwile potem mówi Karol że przypomniało mu się wyjście do teatru? i Magda wie o tych spotkaniach bo uprzedziła Tymka że Luiza wie że on grzebie w jej blogu...

dlatego tak wiele osób ocenia słabo ten sezon, przez kilka odcinków jest dochodzenie cbś ,ale cicho sza ani słowa nawet belfrowi, potem nagle pyk i mamy handlarza bronia, zamiast stopniowo jakoś wplatać wątki, pozwolić widzom samemu rozwiązywać serialowe zagadki to robią takie coś, z Karolem będzie to samo cały sezon wiadomo że jego postać skrywa jakieś tajemnice, ale autorzy serialu, najpierw nie zdradzają nic przez cały serial, żeby potem wszystko wyjaśnić w jednym

Witam serdecznie, mam jedno pytanie. Czy ktos sie orientuje skad Zawadzki od razu wiedzial ze Halucyna to Magda? Nie wiem czy cos przeoczylem w poprzednich odcinkach, ale ja osobiscie pierwszy raz slyszalem ten pseudonim dlatego latwosc z ktora polaczyl punkt A z punktem B bardzo mnie zaskoczyla... Pozdrawiam

Iwo w 1 i 2 odcinku nazywał Magdę Halucyna ;)

Kilka razy koledzy w szkole się tak do niej, o niej zwracali. Myślę, że nauczyciele kojarzą ksywki uczniów.

Mam pytanko. O ktorej odcinek pojawi się na ncplusgo? Ktoś orientuje się może?

Zaraz powinien się pojawić.

Ja mam kolejne zastrzeżenia do logiki wydarzeń w tym odcinku:
- skąd Zawadzki miał w telefonie zdjęcie zrobione przez kogoś z ukrycia agentowi CBŚ i Ewelinie?
- w jakim celu policja zamazała twarze Tymka na zdjęciach w jego mieszkaniu? Po co ta cała akcja z nastraszeniem go? Przecież nawet nie był w kręgu podejrzanych. Nawet jeśli miała to być kara za włamanie się na serwer policji w Dobrowicach (jakkolwiek głupio by to nie brzmiało) to przecież Zawadzki powiedział o tym tylko ekipie z Dobrowic i nie powiedział kto to zrobił a sami by go nie namierzyli bo przecież włamywał się ten wieprzu w Wałbrzychu. Totalnie tutaj brak logiki jak dla mnie.
- agent CBŚ strzela do ściganego w sytuacji gdzie ten mu nie zagrażał i żadnego postępowania wyjaśniającego, a zamiast tego fanfary?

To chyba belfer zrobił foto i to jest jego dowód na powiazania agenta z zamordowana. W sumie nic dziwnego on cały czas szantazował i wymuszał na belfrze to i on się odgryzł. Zdjęcie o tyle ważneże reszte powiazań i dowodów zatuszowano.

Ta strzelanina na dachu i finał to kolejny odlot twórców seriali. Miesiące może lata krok po kroku ścigasz mafie czy inny gang handlarzy bronia, a gdy masz na widelcu szefa albo kogoś ważnego poprosty go zabijasz. Bez jaj. Jedyne wytłumaczenie to że agent zabijajac go zacierał jakieś niewygodne ślady z nim powiazane. Ale watpie. Wyjasnienie ze to po prostu zab za zab za śmierć Eweliny jest żenujaco słaby

Że agent CBŚ kręci jakieś własne lody, to sugerowano już na początku sezonu - kiedy w drugim odcinku wyraźnie nie miał zamiaru ująć szalejącego w szkole Iwo, tylko dać go rozwalić AT-owcom. Mimo wołania Zawadzkiego, że Iwo wypstrykał się z amunicji.

Jestem tego samego zdania - to nie jest błąd scenarzystów. Radek celowo był bierny, gdy Iwo szedł bez naboi na AT i celowo rąbnął Lucka. W pracy zawsze mógł powiedzieć, że musiał strzelać, stąd impreza, ale my wiemy, że nie musiał, a strzelił. Skoro strzelił, to miał powód. Od początku zbyt mało mówił belfrowi.

Po pierwsze Kędzierski czuł się winny śmierci Eweliny, co widać wtedy gdy daje się obić wnerwionemu Belfrowi. Podczas ich rozmowy pod koniec odcinka wyjaśnia się, że CBŚ zabił gangstera aby nie doszło do długotrwałych procesów, krótkiego wyroku i ewentualnego wyjścia przed czasem z paki. I co najważniejsze Kędzierski dodaje: "tak jak ci obiecałem". Teraz rozumiemy?
P.S. To nie wyklucza jednak że CBŚ mógł prowadzić jakąś swoją grę, ale ta ich rozmowa była jednak bardzo ważna.

Zastrzelenie Lucka nie było czasem wolą Zawadzkiego? Tak coś mówił Radek w pubie.

"a co on kuhwa, robocop?" serio jak miesiące śledztwa i rozpracowania grupy przestępczej idą w piach bo trzeba się zemścić za śmierć informatora? nagle agent cbś tak wrażliwy? ukręcić łeb sprawie przy samej dupie, utracić wszystkie powiązania i dalsze tropy? bez sensu

Może bał się, że Lucek wyśpiewa coś o Ewelinie.

Przecież to oczywiste, że bał się, że Lucjan powiąże go z Eweliną i poleci przez to. Żaden błąd scenarzystów.

Zamazanie twarzy w dokumentach to było na prośbę Zawadzkiego który podejrzewał Tymka o włam na serwer, bo tylko on w tym towarzystwie potrafił i poza tym kojarzył owe ogłoszenia o imprezach. Poprosił Radka o przysługę w celu sprowokowania Tymka do organizacji spotkania.

Słabe wytłumaczenie bo Zawadzki pod koniec w rozmowie z agentem CBŚ stwierdza, że "te zamazane twarze to pewnie Wasza robota" więc na bank nie prosił ich o to. Jaki był więc cel tego zabiegu i skąd w ogóle w CBŚ jakieś podejrzenia w stosunku do Tymka to pozostaje dla mnie dalej pozbawioną logiki zagadką.

Wydawało mi się, że on zapytał czy oni to zrobili, ale tak jakby on ich o to prosił.

a skąd belfer wiedział w takim razie o zamazanych twarzach?

Zawadzki sam poprosił o zamazanie twarzy, to było wyraźnie podkreślone w odcinku 7. Trochę dziwne ze agencja na to poszła, ale autorzy maja cały serial przedstawić w 8 odcinkach nie w 100 aby ten wątek bardziej rozwijać. Za to wyjaśnia ta historia, definitywnie wątek rodziny Tymka. gdyby była w coś zamieszana, to Tymek nie ogłaszał by spotkań na blogu a porostu powiedział ojcu, że ktoś go ma na celowniku.

No pewnie bo Policja by bez nakazu i powodu weszła Tymkowi na chatę i zamazywała zdjęcia ;) To nie oni.

tak jak bez nakazu współpracowali z nieletnią dziewczyną, i bez nakazu szantażowali Zawadzkiego o śmierć Kijany i Szreka

Szantażował go tylko i wyłącznie Kędzierski a nie cała policja oni nic nie wiedzieli jakiego haka ma na Belfra sam mówił "na każdego jest jakiś sposób"... tak samo o nieletniej NIEOFICJALNIE wiedzieli tylko partnerzy Kędzierskiego i on sam. Wbicie się komuś na chatę to już co innego i tego nie mógł zrobić Kędzierski bo nie narażał by się.

Problem w tym , skąd Belfer wiedzial o straszeniu Tymka? Chyba cos przeoczylam , bo nie wiem

Bo może sam im to zasugerował. Jest taki moment w tym odcinku, że Zawadzki idzie w stronę srebrnego busa CBŚ, podczas drogi rozmawia z komendantem Dobrowic i wypytuje ich o włamanie hakerskie lub czy figuruje w ich bazie danych i tak dalej. Jasno nie jest nic powiedziane, ale w ten sposób można połączyć fakty, ponieważ jako takiej sceny z tą rozmową nie ma. W ogóle na ten temat jest strasznie mało informacji, oba wątki wyjaśnia krótka wymiana zdań na końcu odcinka, ale tak naprawdę nic potwierdzone przez nich nie zostało.

To ze im zasugerował postac hakera nie ma nic wspolnego z tym ,ze wiedzial o "wytarciu mu geby na zdjeciach"? Skad to dokladnie wiedzial?

Nie ma dokładnej informacji skąd to wiedział. Możemy jedynie się domyślać, że się od nich tego dowiedział po zasugerowaniu zastraszeniu hakera, choć to jedynie spekulacje i tylko to pozostało.

Od nich sie tego niby dowiedział? Belfer wtedy by sie nie pytał "Tak, to wasza sprawka"? Gadasz be sensu..
Po pierwsze nawet nie wiemy czy zasugwerował cokolwiek CBS bo nie ma takiej sceny, gada o Tymku z komenda w Dobrowicach. To ze mówi o tym w drodze so bryki nie musi o niczym swiadczyc

No, jasne. Bo nic takiego belfer nie pytał. To było wyłącznie pytanie retoryczne, "nastraszyliście go, wytarliście mu te gęby na zdjęciach? To udało się wam". I tak to brzmi, więc można się domyśleć, że on o tym wiedział? A skąd? Tego nie wiemy, ale można sobie dopowiedzieć, że dowiedział się tego od nich, bo od kogo innego w sumie. I również to, że to belfer zasugerował zastraszenie chłopaka za atak na serwer w dobrowicach, bo kto inny i za co?

Ale najwyraźniej twoja wyobraźnia się kończy na tym, co ci reżyser poda na tacy. Szare komórki już nie pracują, że musimy drążyć tak błahy temat? Jeśli czegoś nie ma w serialu to już należy sobie samodzielnie dopowiedzieć jak było lub mogło być, więc moje tłumaczenie wydaje się być najspójniejsze z serialem.

możliwe też, że po scenie w której Zawadzki prosi Kędzierskiego o przysługę, daje jako przykład, że mogą np. powycierać mu twarz na zdjęciach, żeby dałoby mu to do myślenia. Widzę kbdrwnk, że na tym forum sporo masz tematów z Justyną :P Tak jakoś zauważyłem... :P
No, zawsze się znajdzie coś do roboty, jak egzamin jutro...

No, możliwe jest wszystko. Ale kobiecie nie wytłumaczysz, że tak może być. Dla niej jak czegoś nie ma w serialu to od razu gadam bez sensu, bo tego nie wiemy. Idąc tym tropem to twórcy musieliby zrobić dodatkowy sezon, aby wytłumaczyć wszystkie sprawy i wątki, które nie zostały dopowiedziane w serialu.

Poza tym juz nie wazne czy wiedzial ze maja go nastraszyc czy nie ,ale skad wiedzial dokladnie o tych co mu zrobiono, bo chyba nie zaproponowal jeden drugiemu sposobów...

Jezu- ale o czym ty mowisz? To ze mówił - nastraszyliście go, wytarliście mu te gęby na zdjęciach? To udało się wam" to ma nam mówic ,ze WIE CO MU ZROBIONO, a nie kto. JEsliby wiedzial ze to oni to by wczesniej o tym gadali i rozmowa by tak nie brzmiala.. A tu belfer jest raczej wkurzony...

Poza tym patrz jak Belfer zaczyna rozmowe o hakerze- widac ze nie gadali o nim wczesniej" - Tymek, jeden z tej trójki , ten haker". Gdy Stuht pyta sie go czy mu to zrobili , facet jest zaskoczony ,ze wie i miną sie przyznaje.

Może jest wkurzony, bo rozmówca zupełnie nic nie rozumie, a on próbuje mu wytłumaczyć? Zresztą, wie co mu zrobili. Radek to potwierdził, na jedno wychodzi. Nie wiem, może Artur z pierwszej miłości napisał belferowi sms-a? Kogo to obchodzi. Czemu cię interesują takie płytkie tematy i oczekujesz na nie odpowiedzi. Nie znalazłaś jej w serialu to tutaj również się nie dowiesz, skoro nie przejmujesz do siebie żadnych argumentów.

Nie rozmawiali na ten temat, bo najwyraźniej reżyser uznał, że nie jest to priorytetem, a widz sam się domyśli, skąd belfer mógł się dowiedzieć o tym. Ale ty masz z tym problemem i nie możesz pojąć, jak on mógł się dowiedzieć o tym. Tymek nie mógł mu powiedzieć, Luiza o tym nie wiedziała. To może CBŚ bo w sumie oni mu to zrobili, ale nie. To na pewno nie to. Trudny orzech do zgryzienia, naprawdę. Kwintesencja tajemnic tego serialu.

Jakich argumentów? Nie masz zadnych- po za tym ze to CBS bo oni to zobili..Wow , dlugo nad tym myslałes?

Trudniejszym orzechem wg mnie dla ciebie jest miesiaczkujaca kobieta w ciazy. To jest problem...panoszysz sie nad innymi a sam robisz glupie bledy i jeszcze wytykasz innym ze sie czepiaja szczeglów bo sam zrobiles babola/ Co tam ,moze mialem na mysli magde ,chociaz miala okres i mogla byc w ciazy...Zenua

Innych argumentów w serialu nie ma, ale dobra. Posłuchajmy twoich, najpierw je przedstaw. Może ta konwersacja zaowocuje.

Na marginesie to kobieta w ciąży nie ma okresu. Nie wiem czy wiesz, chociaż to dziwne abyś nie wiedziała, będąc kobietą.

Zenua. To po francusku?

Francuski język miłości, może ty coś do mnie czujesz?

Poważnie? a kto ci to powiedzial prawiczku? No, juz sie zblazniles wczesniej usprawiedliwiajac swoja pomylke, jeszcze większą pomylką...



Juz pisałam na podstawie czego uwazam ze o niczym nie gadali

Może Magda mu to powiedziała, w sumie zaczęli współpracować wcześniej w jakiś sposób, najpierw ta scena w stołówce a później jak przekazywała mu informacje o Lucku, w ostatnim odcinku widać po zwiastunie, że też będą działać razem. Druga opcja to Luiza, belfer chciał aby go poinformowała gdy Tymek wstawi nowego posta na bloga, może mu też później o tym powiedziała (bo chyba w pierwszym momencie sama nie wiedziała o tych zamazanych zdjęciach, jeśli w ogóle wiedziała). Trzecia opcja to błąd w scenariuszu :P ale wtedy byłaby niepotrzebna ta wzmianka belfra w rozmowie z Kędzierskim o nastraszaniu skoro Tymek i tak posta wrzucił to bez różnicy większej dla belfra czy to wrzucił bo był zastraszony przez cbś czy nie. Jeszcze miałem czwartą opcję ale mi wyleciała z głowy podczas pisania :D

nie no jak najbardziej potrzebna :) zareagowal tak jak Belfeer chcial - zaczal dzialac

niby tak choc i tak ta rozmowa z Kedzierskim wygladala jakby to nie byl jego pomysl

"musisz cos dla mnie zrobic" wypowiedziane do Radka moim zdaniem dotyczylo zmuszenia Tymka do dzialania tylko nie widzial co cbs wymysli

Moze tak byc, chociaz od razu po scenie jak belfer o to prosi juz jest scena z tym ze Tymek nie moze znalezc samochodu a pozniej znajduje porysowane dokumenty, no ale moze byla roznica dnia pomiedzy tym i tym

"musisz cos dla mnie zrobic"
A to zdanie było czasem prośbą, żeby Radek zabił Lucka, jak go dorwie?

oczywsice tez bardzo prawdopodobna opcja ! jak bylo na 100 % nie bedziemy pewnie wiedziec mozemy dlatego sobie pozgadywac :) Ja tak napisalem dlatego ze Belfer sie domysal ze ktos zhackował kompa policji w Dobrowicach a Radek o tym nie wiedzial .dlatego pomsyalem ze w ten sposob Zawadzki chcial wymusic na Tymku wykonanie jakiegos nerwowego ruchu