Tu jest pikuś...obejrzyj sobie Watahę tam to dopiero się kopci i jak pomyślę ile dubli mogło być to co niektórzy mogą mieć problemy z płucami.Zresztą wiemy jak jest w życiu i powiem Ci,że te filmy gdzie nikt nie pali no może oprócz czarnych charakterów wyglądają mało realnie i chyba dlatego powrót do korzeni.Tak gdzieś do 2000 roku albo i później papierosy to była normalność w kinie. Dopiero w tym okresie ktoś wpadł na pomysł by to wyeliminować z ekranu i nie propagować złego nawyku.Czy to zadziałało ? nie wiem.....sam nie palę i czy to widzę w tv czy nie nic nie zmienia.

haha ta masz racje. Ale w wielu polskich serialach w roli głównej jest palenie. Pitbull serial oczywiście z 2005 roku np

To Ty chyba nie widziałeś filmu "Bogowie" tam to się dopiero papierosy pali wszędzie nawet na sali operacyjnej ;)

"Glina"!! Serial, w ktorym sie pali Na potege ale takze mowi sie o paleniu non-stop :D

no tak, ale "Bogowie" opowiadają o takich czasach właśnie :)

OT.
Teraz w tvn będą w piątek "Bogowie".
Zastanawiam się, czy oglądać to czy "Most szpiegów".

a "Most szpiegów" na c+? bo jak tak to będą powtarzać, już leciał jakiś czas temu i potem można obejrzeć o różnych porach na różnych kanałach

Tak, na C+, i właśnie z VOD chcę obejrzeć, bo mam wieczór dla siebie (mąż nie lubi takich filmów ;-)). No i się waham - czy teraz Bogów, a w następny wolny wieczór Most, czy jednak Most, bo Bogowie to przereklamowany film ;-).

eeeeee, to jak można oba to po co wybierać :) ja będę oglądała "Bogów", bo "Mostu" w sumie już urywki widziałam, ale sobie kiedyś nagram i obejrzę całość

Oba świetne, i oba na podstawie prawdziwych wydarzeń. Pytanie co sercu bliższe historia medycyny czy historia historia ;)

takie czasy, że wszedzie się paliło fajki, nawet w szpitalu, serial oddaje rzeczywistość :)

No i niestety prof. Religa te papierosy życiem przypłacił...

nie przesadzaj! Miał 71 lat i palił całe życie

Gdyby nie palił pożyłby jeszcze z kilkanaście lat a może i więcej...

no tak, tylko co to za życie ^^

w moim odczuciu fajki i ciągłe mięso rzucane przez głównie młodych aktorów to uproszczenie ich emocji. Trudniej zagrać aktorsko emocje, zdenerwowanie, zamyślenie. Najłatwiej wziąć fajkę do ręki rzucić kilka k**ew i po scenie. Nie wiem jak was, ale mnie czasem irytowały takie sceny.

Oj mnie też bardzo...

Zgadzam się w pełni. To banalne narzędzia, które zastępują umiejętności niestety. Przy kolejnym papierosie i rzucanym przekleństwie chciało mi się głównie śmiać.

Mamy 2017 r a nie lata90 te ubiegłego wieku palenie jest kompletnie niemodne Za dużo palenia za mało umiejętności aktorskich papieros ich nie zastąpi

O to to to. Takie prymitywne ułatwienie sobie roboty, łopatologiczne. Nie jest ono potrzebne tym, którzy faktycznie potrafią grać i nie przystoi aktorom z ambicją zawodową.

Tak

haha, racja! też to samo pomyślałam. Dla osób na odstawieniu - armagiedon :)

Przesadzili z tym papierosami. Nie potrzebnie w każdej scenie bohaterowie w ręku mieli papierosy. Bardzo mnie to raziło. Co nie zmienia faktu że serial ciekawy i bardzo dobry. Dosyć specyficzny, chyba nr 1 w Polsce w tego typu gatunku.

No tak, bo teraz to już nikt nie pali :) Statystycznie wychodzi, że co czwarty polak jara szlugi i o ile to jest dość spora liczba, to patrząc na swoje środowisko, na czasy liceum, studia, ona idealnie oddaje taką liczbę. W Belfrze powiedziałbym nawet, że to było książkowe pokazane, bo paliła mniej więcej 1/4 bohaterów, w tym wiele scen powielających jedną osobę, a jak ktoś odpala szluga co 30-60 minut, to nie jest to żadne nadużycie, tylko real life.
Ja raczej z automatu odrzucam seriale, w których palą i przeklinają tylko żule spod sklepu, vide Kryminalni i cała gama innych wylukrowanych pod big target i primetime seriali. Z resztą przypomina mi się kiedyś, jak mówił mój profesor bodaj z handlu międzynarodowego, że prawdziwy obraz Polaków nie jest w Magdzie M, tylko bardziej W świecie według Kiepskich i miał ku r wa racje.

Przykład Ranczo. W pierwszych seriach prawie wszyscy męscy bohaterowie jak to na wsi palili fajki. Najwięcej oczywiście Kusy i Wójt, ale też np.Ławeczka.Potem co raz mniej na początku 9 serii w ramach "edukacji" palenie rzucił Kusy co było bez sensu bo jednak fajki to była jedna z jego cech charakterystycznych. Do końca serialu jedyną palącą osobą w Wilkowyjach pozostał jedynie Kozioł.

Dla wójta palenie to taki dodatkowy atrybut żeby jeszcze bardziej odróżnić go od księdza.
Ale to jego palenie bez zaciągania to lekka komedia.

Cezary Żak prywatnie jest osobą niepalącą więc pewnie dlatego palenie wójta wyglądało tak nienaturalnie

to chyba lata 80-te były. każdy wyciągał fajki, paliło się nawet w pokojach nauczycielskich i gabinecie dyrektora, a ukrywać musiały się tylko małolaty. na szczęście nie te czasy, palenie wypadło mało realistycznie i razi, co zresztą widać po komentarzach (gdyby było inaczej, to nikt nawet nie poruszył by tego na forum).

To Ty chyba mieszkasz w dużym mieście, bo u mnie w małym to naprawdę jara wiele osób, szczególnie tych młodych. Starsi o dziwo dali rade rzucić, jednak jakby nie patrzeć kasa już na to spora, ale młodzi co jarają za hajs rodziców, to dalej jak smoki. W ogóle mnie denerwuje to demonizowanie fajek, jak ktoś ma ochotę jarać, to niech sobie jara, nic nikomu do tego. Ja się potrafię spotkać z grupą znajomych, przyjaciół w których na 10 pali jedna osoba, a z drugiej strony, mam też znajomych, przyjaciół, z których na 10 nie pali jedna osoba, a to tez naciągane, bo to ja i jaram elektryka.

To nie jest demonizowanie. Osobom niepalącym przeszkadza, że wszystko śmierdzi - włosy ubrania, a jeśli ktoś ma problemy ze strony układu oddechowego (astma, alergie, nadwrażliwość na dym) to jest męczarnia przebywanie w otoczeniu ludzi, którzy beztrosko puszczają sobie dymka, nie zważając na innych. O szkodliwości dla zdrowia w dzisiejszych czasach chyba nie trzeba nikogo przekonywać, bierne palenie jest tym bardziej szkodliwe. Na szczęście od czasu wprowadzenia zakazu palenia w wielu miejscach publicznych jest dużo lepiej. Generalnie nie o to w filmie chodzi, a odpalanie papierosa za papierosem w każdej scenie bardzo mnie raziło i jak widać po tym wątku nie tylko mnie.

Panie, pan masz jakiś uraz chyba do tych fajek, jak od kogoś śmierdzi fajami to raczej jego problem, nie mój, czy kogokolwiek innego. A o szkodliwości to jednak raczej trzeba przekonywać, bo ja mimo wszystko, ciągle nie widzę jakiś szczególnych przemian zdrowotnych u palaczy, poza tymi standardowymi, czyli cera, oddech, zęby, etc. W ogóle to chyba jaranie papierosków na ekranie, to musi razić jakichś fajkopedantów. A, no i odradzam oglądać jakiekolwiek produkcje przed 1990, bo dostaniecie raka ekranu, znaczy płuc. :)

Nie palisz i idziesz do baru gdzie palą - śmierdzisz i ty. Stoisz na przystanku i palą - smród gorszy od bąków bo te przylatują i szybko odlatują. Nikt nie puszcza bąków przez kilka minut. Generalnie to palenie przy innych jest jak puszczanie bąków prosto w twarz - znieważenie. Omijam takich z daleka.

A moim zdaniem papierosy szczególnie w filmie kryminalnym dają taki swego rodzaju dreszczyk, taką chwilę zastanowienia.Dla mnie, gdy policjant pali papierosy wygląda to bardziej zagadkowo. Prosty przykład amerykański, gdzie pali się na potęgę to "Detektyw". Papierosy tam powodują to samo odczucie co w polskiej produkcji :)

I właśnie dlatego nie powinno się ich pokazywać w kinie. Bo potem jakiś małolat czy małolata myślą sobie, że jak będą palić, będą wyglądali tak zagadkowo i pociągająco jak Matthew Mcconaughey czy Magda Cielecka.

Taak... Najlepiej niech w takich momentach jedzą kanapki! Każda zagadkowa femme fatale powinna intrygująco pałaszować kanapki z pociągająco tajemniczymi składnikami!

Cóż, pokazując taką oderwaną od rzeczywistości skrajność w prześmiewczy, ironiczny sposób można zdewaluować każdy argument i każdą prawdę. Co nie znaczy, że ma się rację. Tylko dosyć nieudolnie stosuje się mało wyrafinowaną figurę retoryczną łatwą do zdemaskowania.

Idris Elba w Lutherze, czy Gilian Anderson w The Fall nie palą specjalnie, a wypadają intrygująco i pociągająco. I nawet nie muszą wsuwać marchewki czy jarmużu na ekranie.

Akurat papieros jest dla mnie banalnym gadżetem mającym za zadanie budować klimat. Takie pójście na łatwiznę. Wolę reżyserów stawiających na umiejętności aktorskie, muzykę, zdjęcia etc.

"(...) Tylko dosyć nieudolnie stosuje się mało wyrafinowaną figurę retoryczną łatwą do zdemaskowania."
Czy też - przekładając na chłopski - żartuje, szydzi się, bądź ordynarnie kpi z wcześniejszej wypowiedzi. Masz rację. To była plugawa i pozbawiona cienia argumentacji kpina! Tym lepiej że została niezwłocznie zdemaskowana!

Kanapka czy papieros - proza życia. W X-files Anderson może intrygować nie korzystając z fajek nie mniej niż przewijający się w epizodach William B. Davis dla którego fajka była głównym atrybutem. Kojak mógł chodzić z lizakiem, House z Vicodinem, ale równie dobrze Constantine może palić na umór - reżysera i scenarzystów wola jak przedstawią i czym wyróżnią postać. Jeśli w ich odczuciu właściwy efekt zapewni odrąbanie ręki i wstawienie tam piły łańcuchowej, to niech i tak będzie.

"Wolę reżyserów stawiających na umiejętności aktorskie, muzykę, zdjęcia etc."
Jedno niby wyklucza drugie?

1."reżysera i scenarzystów wola jak przedstawią i czym wyróżnią postać"

Jasne. Tyle że mam poczucie, że w Belfrze wszystkie postaci są tak wyróżnione. :)

2."Jedno niby wyklucza drugie?"

Oczywiście nie wyklucza. Ale jeśli to jest jedyne narzędzie budowania osobowości postaci albo klimatu w filmie, no to już mi nie wystarcza i rezygnuję.
A w Belfrze ani umiejętności aktorskich ani dobrych zdjęć ani dobrej muzyki nie znalazłam. To po pierwsze.
A po drugie jednak kilka punktów więcej dostanie ode mnie reżyser, który wykorzysta różne subtelne narzędzia, a z papierosa po prostu zrezygnuje.

Tak właściwie to "Belfra" w tych rozważaniach w ogóle nie brałem pod uwagę. Odnosiłem się do zdania "I właśnie dlatego nie powinno się ich pokazywać w kinie.(...)", gdzie pisałaś o kinie i jego powinnościach, a nie o serialach i własnych preferencjach.

A propos fajek. Nie specjalnie mi przeszkadzało, że tyle tam się pali. Wszak to najpospolitszy nałóg.
Bardziej jednak mnie irytowało, że dorośli, rodzice tak spokojnie na to patrzą. Ok, moje dzieci palą, nie potrafię tego zmienić, ale ustalam zasady - nie w moim domu, nie przy mnie góffniarzu! ;-).

To jak serial z lat 70-80tych gdzie każdy kopcił gdzie popadnie bo można było wszędzie i chybą w modzie było zajarać szluga co 5 minut.

Dokładnie, nie da się nie palić oglądając ten serial. Każdy, wszędzie, w prawie większości scen kopci faje to aż płuca drapie :D

A nie przyszło nikomu do głowy ,że to reklama koncernów tytoniowych.Legalna reklama fajek jest zabroniona a w filmie wszystko można.To taka moja mała sugestia:-)

to samo pomyślałem po którymśtam odcinku. Tylko jeszcze dorobiłem teorię że powoduje to powiększający się rynek elektronicznych fajek i koncerny muszą się jakoś ratować.

Przyszło.

Najzabawniej wygląda Stuhr, który na pierwszy rzut oka widać - palić nie umie ;) już samo trzymanie fajki o tym świadczy. I faktycznie zbyt dużo tego dymu na ekranie.

Hahahaha miałam dokładnie to samo odczucie - fajki i gumy do żucia, które po pewnym czasie były już na maksa irytujące. Zwłaszcza ta blondyna z falowanymi włosami, tak chamsko żuła tę gumę, że patrzeć się na nią nie dało. Jak już pani Marta też wyciągnęła fajkę to sobie pomyślałam wtf???? Czy naprawdę wszyscy tam muszą palić? Czy to są lata 80te? O co chodzi? To już nie te czasy, gdzie absolutnie każdy jarał.
Poza tym serial super! :)

Chodzi o klimat , papierosy , wóda . W Glinie się to udało czuć było że każda postać jest w tami stresie , że musi cały czas jarać a tu tak nie za bardzo jak dużo rzeczy w tym serialu .

Właśnie chyba o to chodziło, żeby pokazać, że w takiej mieścinie od lat osiemdziesiątych zmieniły się tylko ciuchy i każdy ma smartfona, a poza tym nic. Szczególnie jak chodzi o mentalność ;).

No właśnie papierosy.. myślę, że , ich ilość trochę przesadzona.. jak dla mnie , dużo sztuczności w tym było, co niektórzy zaciągać się nie potrafili .....i trochę mnie drażniło, jak za każdym razem , gdy wydarzyła się bardziej napięta sytuacja =papieros :)..