Kolejna adaptacja, która z książką ma tyle wspólnego co nic. Książki Cobena czyta się z zainteresowaniem, śpiesząc do następnych stron, rozkminiając w głowie tajemnicę. A seriale...no cóż. Ten jest kolejny kiepski. Ani napięcia, ani zaskoczenia na początku jak to w Cobena książkach. Z ekranu wieje nudą, losy bohaterów są totalnie obojętne. W głębi lasu jako najgorsza z adaptacji ma towarzysza w postaci tej francuskiej propozycji. Bohaterowie w książkach mają iskrę, charyzmę...Ci filmowi to zieeww.