jak u Cobena 130 watkow z ktorych polowa i tak nie ma zadnego znaczenia..
troche spojlerow..
wszystko takie za proste tam bylo, mozna bez problemu wlamac sie do wielkiej agencji ochrony, utluc pieciu ochroniarzy bez zadnych konsekwencji, mozna sobie strzelanine urzadzic w srodku miasta, tluc do siebie z karabinow maszynowych, zero policji, mozna bez wczesniejszego przygotowania sfingowac swoja smierc, wyjechac z kraju i zyc tyle lat, bez oszczednosci, bez pracy i to jak zyc heh, chodzic w garniturach, jezdzic fajnym autem, mozna od tak skrasc sobie tozsamosc..