"Bez skazy" to pozornie kolejny serial z nurtu medical drama, w odróżnieniu jednak od "Ostrego dyżuru" czy "Chirurgów", jego warstwa fabularna oferuje nieco więcej niż powierzchowne życiowe rozterki lekarzy. Twórcy "Nip/Tuck" obok sprawdzonego wachlarza życiowych mniej i bardziej prawdopodobnych przygód, usiłują jednak pokazać, że pod tymi wszystkimi pięknymi twarzami, biustami i udami kryje się sporo brudu, moralnej zgnilizny i ludzkiej desperacji. Pedofile, gangsterzy, ludzie chorzy psychicznie, ale też i zwyczajnie nieszczęśliwi odwiedzają gabinet dwójki bohaterów i każdy z nich rzuca inne światło na klientelę chirurgii plastycznej. "Bez skazy" to dobry, pozornie tematyczny serial, któremu momentami całkiem blisko do 'Sześciu stóp pod ziemią'.