Cóż za porażka oglądałem ten serial z zaciekawieniem nie mogłem wytrzymać presji, że
muszę czekać kolejny tydzień by dowiedzieć się co tam u weroniki, więc oglądałem wersję
Amerykańską. No i tam jako, że wiadomo, że schemat jest ten sam to on jej powiedział, że
za nią tęsknił itd. wszystko pięknie ładnie, ale w polskiej wersji tego nie widać. Jak u
Barbary tak ładnie powiedział jak to ją kocha. Tak przy niej zachowywał się jakby był jej
ojcem nie było czuć tej "miłości" w porównaniu do Amerykańskiej. Tam nawet głupie
trzymanie za rękę było urzekające, było widać tą iskierkę. Jak lubię polską wersję tak teraz
daję lekki minusik. mimo to, będę oglądał ;)