Ogromne podobieństwo do monologu Konrada z "Dziadów" !!!
Mega mocne, zachwyciłem się tak, że wracałem do tego momentu kilkanaście razy. Takie rzeczywiste, takie naturalne. Czuło się, że to nie aktor, że to nie Piotr Głowacki, a ksiądz Konrad.
też wracałam ... właśnie , bo przemawiał do mnie Konrad a nie Piotr ! Świetnie zagrał ten bardzo trudny monolog !!!