Moze nie powinien tak pisac po obejrzeniu jednego odcinka, ale to co widzialem mnie zszokowalo. Oprocz Jerzego Radziwilowicza nie ma nic specjalnegow tym serialu. Scenariudz dziurawy jak ser z Tesco - juz po 5 minutach wiedzialem jakim stwierdzeniem skonczy sie ten odcinek. To, ze producentem jest HBO wcale nie znaczy, ze serial bedzie lepszy niz Klan czy Zlotopolscy.
Zgadzam się z Tobą, że nie powinieneś oceniać po obejrzeniu jednego odcinka. Kogo tam oceniłeś? Tą dwójke aktorów która wystąpiła? Myślę, że przynajmniej po tygodniu można się wypowiadać o ogólnym wizerunku serialu. Po pierwszym odcinku miałam mieszane uczucia, ale kolejne coraz bardziej mnie zainteresowały. Szczególnie Dorociński. Poza tym bardzo ciekawy jest pomysł na serial. Gra dwóch - trzech aktorów i rozmowa którą prowadzą. Jeżeli oczekujesz efektów specjalnych to nie tutaj.
Dokładnie. Ja po pierwszym odcinku tak samo nie byłem przekonany, ale kolejne totalnie zmieniły moje zdanie. Serial jest naprawdę dobry, zobaczymy jak potoczy się dalej.
A oglądaliście jakąś inną wersję ;) ? Amerykańską na przykład? Krytyki tych którzy widzieli są znacznie ostrzejsze ;). Co nie zmienia faktu że krytyka krupnika_2 jest bezmyślna.
A co sądzisz o grze Radziwiłowicza? Jest jakaś sympatia dla postaci? Autentyczna się wydaje?
Właśnie powiem Ci, że mam mieszane uczucia. Za mało się odzywa, jak na założenie serialu, że rozmowa toczy się pomiędzy terapeutą a pacjentem, to jego udział jest zdecydowanie za mały. A jakie jest Twoje zdanie?
Wiesz, terapia nie wygląda jak rozmowa, już prędzej jak spowiedź ;) Terapeuta nie może wywierać wpływu na to co się wylewa z pacjenta. Więc jest ok to napisane, problem moim zdaniem jest w grze Radziwiłowicza, nietrafionych minach ( a często ich braku ) gestykulacji, słabym wyczuciu momentu itp.
Wiadomo, że nie jest to rozmowa. Ale mimo wszystko- pacjent, który przychodzi do terapeuty oczekuje rozmowy, poznania opinia bezstronnej osoby- tutaj tego praktycznie nie ma. Co do gry Radziwiłowicza- podpisuje się obiema rękoma.
Chyba masz na myśli poradę psychologiczną, to jest powszechne i tak to w Polsce wygląda zazwyczaj. Terapia to trochę co innego, i certyfikowanych psychoterapeutów mamy niewielu.