Rewelacyjna muzyka i niezłe zdjęcia to największe plusy produkcji. Jest widowiskowo i jak dla mnie akcja dzieje się nawet za szybko - bez refleksji. Ot takie przedstawienie Biblii dla niewymagającego widza. Może i taki był zamysł.
Coś kanał History zaczyna tworzyć dobre seriale fabularne ("Vikings" rozkręca się z odcinka na odcinek).