Ok, może rzeczywiście ten motyw jest w tym serialu trochę nadużywany, ale myślę, że akurat pokazanie, że Elajdża się mastu**uje, było ważne w kontekście przedstawienia aseksualizmu. I piszę to jako osoba aseksualna. W poprzednim sezonie trochę raziło mnie, że jedyna postać w serialu, reprezentująca moją orientację, jest ukazana jako skrajnie świętoszkowata, zimna i wzbraniająca się nawet przed całowaniem. Seksualność to jedno, a rozwój hormonalny w okresie dojrzewania to całkiem inna sprawa. Ja np. onanizuję się normalnie, jak akurat czuję taką potrzebę. Lubię to robić, ale zupełnie nie myślę wtedy o seksie. Tak naprawdę o niczym nie muszę myśleć. Mogę sobie podczas tego czytać wiadomości, czy oglądać serial. Naprawdę jest to jak masaż głowy, tylko że dużo przyjemniejsze, no i kończy się zaspokojeniem. Dlatego bardzo ucieszyłam się, gdy pokazali w serialu, że Elajdża też to robi. My, aseksualni, najczęściej po prostu nie odczuwamy pociągu seksualnego do niczego konkretnego, ale jak najbardziej możemy odbywać czynności seksualne i wchodzić w szczęśliwe związki. I myślę, że poruszanie tego tematu jest ważne, bo nawet w obecnym rozkwicie zainteresowania tematyką LGBT+, aseksualizm wciąż jest dla ludzi czarną magią

Też jestem osobą aseksualną, dlatego jego "szybki" wątek mnie boli. Pewnie już go nie zobaczymy ani nikogo z ta orientacją. Drażni mnie ten motyw z mast...głównie dlatego, że jest niemalże głównym wątkiem...odcinek o autyzmie? jeden.. i tak, wiem, ten konkretny gościu przebija jako tło... ale.mastru...? przez wszystkie sezony...