Okej, połowa sezonu za nami i serial wreszcie wskoczył na odpowiednie tory. Chuck znowu zrobił to, co potrafi najlepiej, czyli pozamiatał. Kate przegrywa z bardziej doświadczoną oponentką, co jest dla niej potężnym ciosem, nie wie, co się stało ( piękna jest ta scena w gabinecie Prince’a ), Ok czekam na dalszy rozwój zdarzeń.