PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=683574}

Bitten

2014 - 2016
6,6 3,1 tys. ocen
6,6 10 1 3142
Bitten
powrót do forum serialu Bitten

Kto i w jaki sposób przemienił elenę ? i dla czego kobiety nie przechodzą przemiany po ugryzieniu ?

ocenił(a) serial na 8
Marko81

Dzisiaj wychodzi nowy odcinek i chyba co nieco nam wyjaśni ;)

Marko81

Według książki, ugryzł ją Clayton, kiedy odwiedzała z nim jego dom po raz pierwszy,

ocenił(a) serial na 7
Marko81

Elenę ugryzł Clay podczas ich pierwszej wizyty w domu Jeremy'ego, ponieważ ją kochał. Tak zresztą sam to tłumaczył.

Marko81

Kobieta może zostać wilkołakiem, ale tylko przez ugryzienie, nie dziedziczy genu tak jak mężczyźni. Przynajmniej w książce tak było, serial jeszcze muszę nadrobić. Powiedziane było w serialu, że kobieta nie może się przemienić przez ugryzienie?
Tak jak poprzednicy pisali, przemienił ją Clay, ugryzł ją bez jej zgody.

ocenił(a) serial na 8
Katie_Scarlett

Czyli tak, jak w serialu ;) Ale książkę muszę koniecznie przeczytać. Czy ta seria była tłumaczona na język polski, czy jest tylko po angielsku? Angielski nie stanowi dla mnie problemu, ale ciekawa jestem :D

Lady_Nyks

Dwie pierwsze części (z 13 w serii) są przetłumaczone - 'Ugryziona' i 'Uwięziona'.
Ja przeczytałam tylko 'Ugryzioną', muszę kupić 'Uwięzioną' i resztę będę właśnie czytała po angielsku, bo chyba nie zapowiada się na to by kontynuowali tłumaczenie. Tylko z tego co mi wiadomo to nie wszystkie książki są o Elenie. ;)
Książkę polecam, jeśli lubisz urban fantasy to raczej Ci się spodoba :D

ocenił(a) serial na 8
Katie_Scarlett

O, super dzięki za informację, ja chyba nie kupię papierowej wersji, bo w papierze trzymam tylko cale serie. No, chyba, że na allegro znajdę całą serię po angielsku ;D

Kocham urban fantasy! <3

Lady_Nyks

Nie ma za co. :) Niestety, ale na całą serię po polsku się pewnie nie doczekamy, ale jeśli się zdecydujesz jednak kupić to na allegro pierwsza część kosztuje z przesyłką niecałe 15 zł, więc bardzo tanio :)
Ja też kocham UF, więc mam nadzieję, że Ci się spodoba ta seria :D A jak Ci się serial podoba?

ocenił(a) serial na 8
Katie_Scarlett

No raczej serii chyba nie wznowią, pierwszą część wydali w 2010, więc szanse są małe (ale są, całą serię "Wiedźmy" Gromyko Fabryka Słów wydawała jakieś 6-9 lat, więc jest nadzieja :D)

Serial jak na razie podoba mi się bardzo ;) Nie ma takiego słodkiego pitu-pitu, którego się obawiałam, serial ma takie bardziej brutalne momenty (szczególnie wczorajszy odcinek "Commited", brrr ;) ) i nie jest nastawiony na najmłodszych możliwych odbiorców, więc super. Starzeję się, już 22 lata rocznikowo i po prostu miło jest w końcu spotkać serial fantastyczny z główną bohaterką, która przynajmniej to nieszczęsne liceum ma już za sobą...

Lady_Nyks

Ja już się przyzwyczaiłam do tego, że wiele serii nie jest u nas kontynuowanych albo trzeba czekać bardzo długo na kolejne części. Serie UF dla dorosłych są dość olewane, ale to chyba dlatego, że YA sprzedaje się lepiej po prostu. :D
Może serial stanie się strasznie popularny (na co się nie zapowiada) i przetłumaczą następne części? :D

Jeśli Ci się serial podoba, to za książkę bierz się koniecznie :D Podobno zdecydowanie lepsza. Ja prawdopodobnie w tym tygodniu obejrzę serial, ale to co napisałaś mnie zachęciło, szczególnie, że ostatnio niestety nie oglądałam serialu w takich klimatach.
22 lata to nie starość! Co do tego liceum to się zgadzam, nie mam nic przeciwko takim serialom, ale w tym momencie zrobiłam sobie od takich przerwę :D

ocenił(a) serial na 8
Katie_Scarlett

Ja wiem, że 22 lata to nie starość, ale jak patrzę na dostępne seriale, to aż zaczynam się zastanawiać ;) Ja też nie mam nic przeciwko seriom dla młodszych, sama oglądam TVD, czy Teen Wolf i bardzo je lubię (no dobra, TVD działa mi strasznie na nerwy, to Teen Wolf szalenie lubię :D), ale fajnie jest mieć dorosłą bohaterkę w serialu (Caroline i Elena z TVD teoretycznie poszły do college'u, ale po ich zachowaniu trudno w to uwierzyć :D). Ten rok był dobry dla premier, Bitten i Witches Of East End właśnie są dla trochę starszych odbiorców i mam nadzieję, że to się utrzyma.

YA mnie męczy już strasznie. Nie mam nic przeciwko kilku dobrym historiom, ale ten zalew mnie zniechęca do czytania czegokolwiek, bo trudno trafić na perełkę.

Serial mnie wciągnął, aż żałuję, że nie mogę obejrzeć następnych odcinków, bo fizycznie jeszcze się nie ukazały ;D

Lady_Nyks

Ja sobie dałam spokój z TVD w połowie czwartego sezonu, już nie dałam rady :D Kiedyś bardzo lubiłam ten serial, ale potem coś się popsuło, Elena to tragedia, ogólnie miałam wrażenie, że bohaterowie zamiast się rozwijać i dojrzewać to stawali się coraz głupsi.
Zastanawiałam się nad obejrzeniem TW, ale doszłam do wniosku, że TVD mi wystarczy, jednak ostatnio ten serial się zrobił strasznie popularny i ciągle o nim słyszę, więc niedługo planuję nadrobić. :)

Właśnie taki problem jest z YA, tych książek jest teraz przeokropnie dużo, bo trafiają do czytelników w każdym wieku z tego co widzę, ale ciężko znaleźć coś wyjątkowego (chociaż teraz New Adult jest równie popularne - jednak od tego ja się trzymam z daleka w większości). Wielu autorów idzie na łatwiznę i ograne schematy, myślą, że wystarczy 'hot bad boy' i romans, często główne bohaterki są bezbarwne, słabe i po prostu głupie, ciągle te trójkąty miłosne i oczywiście spora część YA to książki bazujące na tym co popularne w danym momencie (widać na przykładzie 'Zmierzchu', 'Igrzysk śmierci') do tego stopnia, że to już jest męczące. Mimo to i tak jest sporo ciekawych książek w tym gatunku, ja się odnajduje głównie dzięki goodreads :D

Tygodniowe czekanie może być męczące :D A jak wypadają bohaterowie i aktorzy w 'Bitten'? ;)

ocenił(a) serial na 8
Katie_Scarlett

Mnie przy TVD trzyma Ian Somerhalder i przepiękna aktorka grająca Caroline ;D TW jest super. Ten sezon miażdży.

Hot bad boy jest hot rzeczywiście, ale często na samym początku to bad boy, a potem ciepłe kluchy. O bohaterkach nie wspomnę - zawsze biedne, słabe, kruche, brzydkie albo głupie. Ewentualnie posiadające wszystkie te cechy na raz. Ja na razie od dawna nie miałam książki fantastycznej w ręku, bo sesja i lenistwo (a prowadzę bloga kulturalnego, hahaha), ale od połowy marca będę nadrabiać, czyli czyścić moją półkę z nieprzeczytanymi pozycjami, a potem będę szukać czegoś dobrego :D

Aktorzy w Bitten... Ogólnie Laurę znam z "Gwiazdy od zaraz", którą oglądałam jeszcze w gimnazjum i mam do niej dużą sympatię. Jest prześliczna i ma niezwykle sympatyczną twarz. Do tego widzę, że jej aktorstwo chyba się trochę poprawiło. A sama postać bardzo ciekawa, choć nie zawsze rozumiem jej motywy. Najprawdopodobniej przez brak znajomości całej jej historii ;)

Greg, czyli serialowy Jeremy... matko, połączenie charyzmy postaci z jego wyglądem jest mieszanką wybuchową. Jak on jest w kadrze na ekranie, to patrzę tylko na niego i ślinię się jak nienormalna. Dobrze, że on mnie nie widzi, bo jestem pewna, że wyglądam w tych chwilach jak wygłodniały prosiak ;__; :D Ostatni odcinek wcale nie pomógł, a wręcz przeciwnie, jeszcze wzmógł mój ślinotok. W takich chwilach żałuję, że jestem taką emocjonalną kobietą ^__^

Do postaci Claytona czuję dziwną sympatię (choć widać już, że sporo ma na sumieniu i rzeczywiście ma prawo do plakietki "bad boy"), ale jeśli chodzi o aparycję aktora - pamiętam, że gdy zobaczyłam go w pierwszym odcinku, skojarzyłam go sobie z zarośniętą małpokształtną istotą i stwierdziłam, że jak ON MA BYĆ PRZYSTOJNY, to ja wychodzę. O dziwo gdzieś tak od 3 odcinka jego uroda mi się "przegryzła" i uważam, że jest całkiem całkiem. Do tego oczywiście charakterologicznie postać bardzo ciekawa i już nie mogę się doczekać dalszej jej ewolucji.

Cała reszta szczerze mówiąc jest dla mnie jedną kolorową masą, która się miesza. Jeśli chodzi o postaci w mieście, to chłopak Eleny jest taki tam... no taki po prostu... no... po prostu JEST, pojawia się na ekranie i tyle :D Nadal nie rozumiem jakim prawem Logan może mieć życie, dziewczynę itd, a Eleny (i kiedyś Claytona) się czepiają, ale to chyba wynika z faktu, że nie oglądałam za dokładnie od początku.

Reszta wilkołaków w posiadłości - nie wiem za bardzo kim oni są dla Jeremy'ego i jak się nazywają, mam nadzieję, że niedlugo się wykażą i ich spamiętam :D

Lady_Nyks

Ten ograny schemat - bad boy, który pewnego dnia spotyka TĄ JEDYNĄ mdłą, nudną i bez charakteru i od razu się zakochuje, nikt nie wie jak, kiedy i dlaczego, ale hej, to fantazja większości kobiet, że 'zimny drań' dla nich zmięknie, więc się to sprzedaje :D Dlatego unikam książek New Adult i jestem ostrożna przy PR. Nie wspominając już o tym jaką wiadomość niesie wiele tych książek jeśli chodzi o związki.
Na szczęście nie wszystkie bohaterki są takie bezbarwne i nie wszystkie potrzebują chłopaka, by je uratował czy nadał im jakąś wartość.

Aktorka w roli Eleny jest ładniejsza i bardziej dziewczęca niż ta w mojej głowie. W książce jej przeszłość poznajemy stopniowo, kiedy zna się jej całą historię wszystko jest zrozumiałe i motywy dość jasne, łatwo się było z nią utożsamić i naprawdę zdobyła moją sympatię. Jedyny problem jaki miałam z tą postacią to zdrada chłopaka, ale podkreślało to jej rozdarcie pomiędzy światem ludzkim a wilkołaków, nie był to bezsensowny trójkąt miłosny czy coś w tym stylu, całe szczęście, więc mimo, że nie pochwalam zdrad stanowczo to tutaj mogłam to zrozumieć. :)

Haha. Jeremy to świetny przywódca i ciekawa postać, lubiłam go w książce, aktora nie znam, ale mam nadzieję, że wywoła u mnie podobne wrażenia! Emocjonalna też jestem i to bardzo, więc się nie przejmuj, sama nie jesteś :D To może być uciążliwe, ale przez większość czasu się z tego cieszę.

Clay ma na sumieniu przemienienie Eleny, ale nie zakwalifikowałabym go do tych typowych 'bad boyów'. On przede wszystkim ma w sobie więcej wilka i wilczych instynktów, ludzie i ich zachowania są dla niego niezrozumiałe, jest trochę psychopatą :D, jest też skomplikowany i strasznie intrygujący. Po poznaniu jego przeszłości łatwiej go zrozumieć.
Nie ma wątpliwości, że ugryzienie Eleny było po prostu złe, nie chcę go za to usprawiedliwiać, ale on naprawdę się o nią troszczy, zależy mu na niej i naprawdę go polubiłam. Związek Eleny i Claya był dość skomplikowany i przez to emocjonujący :D
Jest książka 'Men of the Otherworld' i tam jest punkt widzenia Claytona w trzech opowiadaniach i w jednych Jeremy jest narratorem.
Niestety aktor w tej roli z wyglądu to nie Clay książkowy jak dla mnie, ale myślę, że w trakcie oglądania mogę zmienić zdanie. ;)

Chłopak Eleny chyba taki miał być celowo. Ja czytając o nim zapominałam po prostu... tak samo Elena :D Takie podkreślenie, że Elena nie była szczęśliwa po opuszczeniu watahy i jakie życie bardziej jej odpowiada.
To, że się ich czepiają może wynika z tego, że oni nie zawsze byli wilkołakami i mogą stanowić jakieś zagrożenie (Clay jest dość dziki)? Może chodziło o to, że Elena chciała się całkowicie odciąć od watahy, Logan chyba nie? Nie pamiętam z książki dokładnie, ja będę oglądać serial to zwrócę na to uwagę.
Moją uwagę w książce jeszcze przyciągnął Karl Marsten, mam do niego pewną słabość i chyba ma większą rolę w którejś z książek w serii, całe szczęście :D

Może resztę watahy rozwiną jeszcze, w książce wiadomo wokół kogo kręciła się główna akcja, ale w serialu jest więcej czasu na skupienie się na tych postaciach, ja ich pamiętam więc będzie mi w serialu łatwiej pewnie :D

ocenił(a) serial na 8
Katie_Scarlett

Te schematy tak mnie śmieszą już, że postanowiłam się temu przyjrzeć bliżej i znaleźć takie historie (bo wiem, że czytałam/oglądałam już kilka), w których ona nie jest ofiarą, a on nie jest bad boyem :D

JEREMY <3 :D

No właśnie ja akurat jeśli chodzi o przemianę, to rozumiem Claya. Zachował się strasznie egoistycznie, ale miłość często jest egoistyczna ;D Wiadomo, że nie ma dla niego usprawiedliwienia, które by na 100% przekonało wszystkich, że zrobił dobrze itd, ale taka "zbrodnia" z miłości ma swój urok, mimo, że ja będąc na miejscu Eleny chyba urwałabym mu łeb :D

Muszę przeczytać te książki.... <3

O, możliwe, że dlatego tak bardzo utrudniają życie Elenie, a Loganowi nie :D

Karl Marsten... hm. Wygooglowałam sobie jego postać, bo zapomniałam jak wygląda i przedstawia się tak: http://img2.tvtome.com/i/u/851447dbb8e340b4c0e349a2840716d8.jpg . Ten głupi podpis od razu mi przypomniał http://www.youtube.com/watch?v=XKMoVAObbhE i się zaczęło :D:D::D:D

Nie mogę się doczekać następnego odcinka!

Lady_Nyks

Mnie już te schematy nawet nie śmieszą, teraz mnie po prostu denerwują :D Mogłabym długo się rozpisywać na ten temat - o schematach i przedstawieniu postaci i związków w tych książkach, ale myślę, że wiesz o co chodzi, więc sobie daruję :D W każdym razie nie wszystkie są złe, trzeba cierpliwie szukać.

Claya spotkała na szczęście kara za to, że ugryzł Elenę. Dla mnie w tej sytuacji straszne jest to, że ona nawet nie wiedziała o istnieniu wilkołaków zanim on ją ugryzł. Clay nigdy nie powinien podjąć za nią tej decyzji, nie dziwię się Elenie, że nie chciała z nim być, ale cieszę się, że mu z czasem przebaczyła. ;) Skomplikowane związki i bohaterowie, którzy nie są czarno-biali są zawsze na plus moim zdaniem :D

Inaczej sobie Karla wyobrażałam, mam nadzieję, że będzie miał w serialu taki urok jak w książce. Obejrzałam już nawet pierwszy odcinek i nie ma tragedii, fajerwerków też nie ma, ale będę oglądać dalej :)

ocenił(a) serial na 8
Katie_Scarlett

Czasem można się potwornie naszukać, ale da się :D

Clay był idiotą, że to zrobił, ale w sumie bycie wilkołakiem nie jest takie złe - dało Elenie rodzinę ;)

No Karl na razie tak po mnie "spłynął", że nie zajarzyłam kim on jest :D:D:D

Jak do tej pory, to serial nie jest wybitny, ale ma w sobie to "coś". Podoba mi się, że nie jest taki "cukierkowy" i "ładny" ;)

Lady_Nyks

Czytanie recenzji pomaga, ale one też potrafią być mylące, mimo to już dawno nauczyłam się nie patrzeć na oceny tylko właśnie czytać opinie.

W sumie o tym w dużym stopniu jest książka - wybaczeniu i zaakceptowaniu bycia wilkołakiem przez Elenę, bo to życie nie jest właśnie takie złe jak próbowała sobie wmówić. ;)

Ten serial jest tak pomiędzy TVD a True Blood, tzn. nie jest taki ładny i 'grzeczny' jak TVD, ale brakuje mu do kontrowersyjności TB. Ogląda się dość przyjemnie. :D

ocenił(a) serial na 8
Katie_Scarlett

Na szczęście ma zalążek TVD w sobie (:D), bo True Blood mnie przez pierwsze odcinki tak wynudziło, że masakra... I nie oglądąłam dalej.