Obejrzałem 6 sezonów US z przyjemnością i czekam na więcej. W wersji UK dobrnąłem do czwartego odcinka i dalej mi się nie chce. Nie licząc paru śmiesznych gagów angielska wersja jest po prostu nudna, a postacie zupełnie nie pociągające. O ile kibicowałem karierze Jima w amerykańskiej wersji, angielskie postacie mnie zupełnie nie obchodzą i mam gdzieś co się z nimi stanie. Tak więc 100% na US.

Faktycznie, miałam to samo wrażenie.

akurat tylko pare nielicznych odcinkow pisali ci sami ludzie. jednak faktycznie, odcinek ktory napisali gervais i merchant (the convict) to zdecydowanie jeden z najlepszych epizodow.

ja oglądałam każdy odcinek i tej wersji i tej. na począrku byłam oburzona ze amerykanie sciągnęli z brytyjczyków ale jak juz sie skonczyły sezony uk to chcialam więcej i tak juz sie przyzwyczailam do steve'a carelli i innych ze zdecydowanie wole wersje usa

Brytyjska oczywiście. David Brent jest nie do podrobienia.

mnie się podoba amerykańska wersja. angielska jest po prostu nudna i mało zabawna. oglądałem teraz s07e25, w którym pokazał się szef z brytyjskiego Biura, który de facto wystąpił już wcześniej