W ostatnim odcinku odkryłam, że jedna dziewczyna to w rzeczywistości dwie (Libby i siostra Toma), a jeden chłopaczek to dwaj różni chłopaczkowie (ten przestraszony w areszcie i ten w żółtej masce, którego całuje Libby). Ja zwariuje, nie wiem zupełnie kto jest kim i kto kogo zabija, a właśnie na nich patrzę XD
Serial odradzam, żaden to Belfer 2, naszą młodzież zaczęłam wcześniej rozróżniać i mogłam się połapać w zakończeniu.
Miałam dokładnie to samo. W ostatnich dwóch odcinkach pokapowalam się, że są cztery postaci, nie dwie...
Ludzie, bez urazy, ale Wy chyba jesteście ślepi. O ile dwóch chłopaków rzeczywiście jest do siebie mocno podobnych, o tyle Libi i Shir są podobne chyba tylko w tym, że obie są nastolatkami i chodzą w rozpuszczonych włosach. Zupełnie inna twarz, zupełnie inna figura, nawet kolor włosów inny. Czy wy to oglądaliście na smartfonie?
Miałam to samo. Mocno się musiałam skupić, żeby rozróżnić Libi od Shir. I nie rozumiałam, czemu na jednego chłopaka raz mówią Omar, raz Itamar. Miałam koncepcję, że to może imię i nazwisko. I nie wiem, z kim przespała się Shir - z chłopakiem, który kochał się w Libi, ale skorzystał z okazji czy z tym drugim? I czy dilerów było dwóch czy jeden. No za trudne!