Oceniłem serial jako dobry, gdyby ustrzegł się błędów logicznych byłby wybitny. Koncepcja krótkich filmików i przenoszenia akcji jest świetna, cały film jest jak teledysk do czego pasuje jak ulał pomysł szybkich, dynamicznych, wściekłych zombie. O jak mi się już przejadł walking dead. Cały czas w biegu, cały czas zagrożenie. Ani sekundy snu, ani sekundy rozmowy, brak dialogów, bieg i strach, morderstwa bez litości, narkotyki i sojusze które mogą być nieszczere, strach samotności, i rodzina jako nadrzedna idea, szalone oczy zombie, i strzelanina bez sensu, świetny pomysł, ani sekundy refleksji, bo w następnej biegniesz już jako zombie. Zaskakujący odrealniony finał. Niech powstanie drugi sezon, może przy większym budżecie ktoś napisze bardziej spójny scenariusz. İdea super.