Według mnie nie powinni sie za to wogóle zabierać jeśli nie mają kogoś kto bardzo by przypominał prawdziwego Blade'a czyli Wesley'a S. Nikt nie jest go w stanie zastapić jeśli chodzi o tą produkcję, widać że próbują go naśladować ale dosyć komicznie to wyszło moim zdaniem. Uważam, że jeżeli biorą się za kontynuację powinni postarać się o Wesley'a, rozumiem że było by to kosztowne, ale napewno było by efektowniejsze, a zarazem efektywniejsze. Po prostu by się sprzedało. A to co teraz nam zaoferowali "ewentualnie" można przegryść, ale żadnych rewelacji