Polecałabym Ci oglądać filmy w takich momentach trwania serialu, w jakich robili to wszyscy Japończycy (bo w tym czasie wyświetlano je u nich w kinach). Po czym poznać właściwy czas? Ano po tym, że zwykły opening (czołówka) przekształci się w zwiastun filmu.

Dla przykładu. Pierwszy film "Memories of Nobody" (mój ulubiony!) Japończycy oglądali, podczas trwania openingu piątego.
Tak wygląda opening numer 5 - http://www.youtube.com/watch?v=0vNrgYGZP30
a tak jego zmieniona wersja - http://www.youtube.com/watch?v=BfpFycd8Uqc&feature=related

W praktyce działa to tak, że pojawia się nowy opening, po jakimś czasie wyświetlają jego zmienioną wersję, a potem znowu wraca do swojej wersji podstawowej. Mam nadzieję, że za bardzo nie namieszałam. W razie wątpliwości, pytaj śmiało :)

Hmmm a był byś w stanie napisać mi tak mniej więcej, który to odcinek i jaki film powinienem w tedy obejrzeć? ^^

Cóż, myślę że byłAbym w stanie to określić:
1) Bleach: Memories Of Nobody - około odcinka 108
2) Bleach: DiamondDust Rebellion - około odcinka 154
3) Bleach: Fade to Black – Kimi no Na wo Yobu - około odcinka 199
4) Bleach: Jigoku-hen - około odcinka 300

Proszę bardzo :)

Pięknie dziękuję.

ze swojej strony dodam że nie polecam oglądać żadnego...
a jeśli już to poprzestać na góra drugim, wydaje mi się, że poziom tych filmów spadał wyłącznie a wcale z wysoka nie zaczynał...

Oj, z tym się nie zgodzę :P Memories Of Nobody zaliczam do grona moich ulubionym filmów w ogóle (Senna była cudowna), a DiamondDust Rebellion zasługuje na solidną ósemkę. Fade to Black faktycznie był przesadzony, ale piosenka końcowa bardzo mi się podobała ;p Tak na marginesie, do każdego z filmów zrobiono przepiękne ścieżki dźwiękowe i za to duży plus.

ścieżek dźwiękowych w ocenie filmu nie wliczam - muzyki to można na płycie posłuchać.
memories of nobody to chyba jedyne na przyzwoitym poziomie, a diamond dust rebelion da się oglądać ale jest troszkę słabsze. a teraz jeśli mylę to mnie popraw - czy to nie są odpowiednio części pierwsza i druga a kolejne jeszcze słabsze?^^czyli nie wiem z czym się nie zgadzasz, poziom pełnometrażówek systematycznie spadał.
memories of nobody nie mówię że mi się niepodobał - z filmów na podstawie bleacha i naruto to chyba był najlepszy - ale nie jest to arcydzieło animacji które bym wymieniał jednym tchem z ulubionymi filmami...

Nie zgadzam się tylko z Twoim niepoleceniem oglądania ;) Bo jeśli chodzi o obniżanie się poziomu filmów, to faktycznie tak jest. Im dalej w las, tym słabiej.

i dla tego nie polecam;P
ale jak ktoś poprzestanie na pierwszym, góra drugim, względnie czasu nie zmarnuje. wiadomo filmy to dwugodzinne fillery^^
ale jeszcze w pierwszych dwóch fabuła była znośna, choć w drugim - bodajże o hitsugai był - z tym kolesiem co miał wspólnego z lodowym zanpakuto troszkę przegięli. 2 przyjaciele. jedno zanpakuto. dramat i dylemat. bla bla bla. nie chcę mówić o czymś takim jak realizm w bleachu ale troszkę po bandzie zaczęli tu jechać a w fade to black to już całkiem zwalili.
ja z pełnometrażówek (może poza memories of nobody i diamond dustem - jak już mówiłem te nie zaszkodzą) polecam tylko pooglądać wyrwane z kontekstu co lepsze walki^^ i posłuchać muzyki. reszta jest do bani.

Znowu mam malutka prośbę mogli byście napisać mi ^^ odcinki od 1 do ... ale tylko te w których fabuła skupia się wyłącznie na Aizenie ???

Nie wiem, czy o to Ci chodzi, ale tutaj masz spis, które odcinki są fillerami - http://www.bleach.wbijam.pl/pierwsza_seria.html

Oooo dzięki dokładnie o to mi chodziło :D

Szukam pewnego anime,którego akcja toczy się w przyszłości lub obecnie,a instrumenty muzyczne używane są jako broń,,jest dziewczyna przebywająca w tejze szkole gdzie uczą się psoługiwać tą moc,chłopak,anime z gatunku romans,muzyczne w przedziale 2005 - 2009 jak ktoś coś wie niech pisze na ten temat,bo chciałbym je sobie odświeżyć,a nie pamiętam nazwy.sorry,że nie o tematyce,ale nie chciałem zakładać nowego tematu w tej sprawie.