Czy anime wciaga ? Ogladalem dotychczas Naruto i Dragon Balle, ale jestem ciekawy jak jest z
tym..
Naazie jestem w 15 odc. Moge powiedziec to ze mnie juz troche wciagnelo co na to liczylem, ale te walki z pustymi robia sie juz troche nudne. Mam nadzieje ze pojawi sie w koncu jakis porzadny zloczynca na miare Freezera z DB i Orochimaru z Naruta.
Możesz mi uwierzyć że akurat walki w Bleach robią się świetne po tych początkowych odcinkach (które czasami nużą to prawda). Aaa i nie zawracaj sobie głowy fillerami bo to nudne i niepotrzebne nikomu, ale odcinki na podstawie mangi są wypasione.
Sorry bardzo ale fillery w bleachu są naprawdę na wysokim poziomie, no może nie wszystkie ale np. ten ostatni arc z regai był mega, walki itp. były wypasione, fillery z zanpakuto też były całkiem fajne a reszta syf.
Mam pytanie bo jestem w 60 odc, i dowiedziałem sie ze Aizen wszystkich zahipnotyzowal to czy walka Ichiko z kapitanem Kuchiki była prawdziwa czy to byla tylko hipnoza? odpowiedz tylko na te pytanie, wiecej spoilerow nie chce...
oglądaj, DB nie znam, ale jak w Naruto wytrwałeś to tutaj powinieneś się czuć jak w domu.
Otagan - nie przesadzałbym z tym naprawdę wysokim poziomem. Da się je obejrzeć zwykle i faktycznie mało bardzo słabych jest, ale i tak poziomem stoją niżej mangowej fabuły (mowa o tej z Bleacha - a przecież są setki lepszych tytułów)
Choć na pewno w Bleachu średni poziom wśród fillerów bardzo przewyższa ten z Naruto - i generalnie jak ktoś nie uprze się żeby śledzić tylko odcinki mangowe wiele nie straci dając szansę tym zapychaczom. Parę nawet polubiłem - dały szansę poznać ciut bardziej niekórych bohaterów (a innych dały szansę poznać w ogóle - jak siorkę Keiko która z Ikaku kręci^^)