Po 1 sez zadawałem sobie pytanie: skoro Jane nic nie pamieta i jedynymi przyjaciółmi jest jej zespół czemu pomaga temu całemu Sandstorm. Pewnie może czuć się zmieszana, ale to wciąż było dziwne że bardziej ufa Oskarowi. W każdym razie po śmierci Mayfair liczyłem że zacznie ich ścigać. A tu wpakowują ją na 3 miesięczne tortury? Teraz ma pełne prawo ich także nienawidzić... A Kurt jeszcze walnął tekstem "myśmy jej nie zamknęli CIA ją zgarnęło" - Kurt gdybyś wysłuchał jej wersji zamiast aresztować to by jej nie zgarnęli...
Podsumowując motywacje gł. bohaterów wydają się bardzo naciągane przez to szybkie ucinanie wątków.