Jak ona mogłą go zabić ?! Oscar był moją ulubioną postacią, trochę pobłądził w końcowych odcinkach ale mogli mu to jakoś wybaczyć... I powodem wcale nie jest że grał go jeden z moich ulubionych aktorów :P
ja czekałam cały serial, żeby ktoś go zabił ;p kompletnie mi nie podeszła ta postać i pasuje do jane doe jak pies do jeża (moim zdaniem). Co innego Kurt :D
No, dziwne to było. Dzień wcześniej mu wyznaje, że jest jedyną osobą, z którą chce być, a potem siekierą w brzuch. I jeszcze zero wyrzutów sumienia, zabiła to zabiła. Szkoda Arnauda, fajnie się na niego patrzyło.
Tylko gdyby jemu zależało to by nie próbował jej wstrzyknac ZIP-a..ona się broniła bo nie chciała zapomnieć o uczuciu do Kurta.a ten z kolei zamiast zbliżyć się do Jane to robi dziecko ex dziewczynie choć kocha Jane,poświęca się dla dziecka.ja na miejscu Jane gdybym usłyszała słowa "nie chce z nią przebywać w jednym pokoju (coś tam jeszcze dodał) " to bym się wypiela dupa na niego i zespół który oddał do cia na tortury.i niby strasznie nie chcieli tego robić a nawet jej nie próbowali szukać bo było im wygodniej,a zapata? Niby strasznie jej brakowało zagadek z tatuażami a sama na początku nieznosila Jane i zamieszania wokół niej a później jak strzeliła jej w brzuch bez mrugnięcia okiem mimo że Jane chciała dostać
Co do tematu, to inaczej jest kogoś kochać realnie, a inaczej, tylko mieć o tym wspomnienia.Jej dawny kochaś, przedkładał lojalność wobec organizacji nad miłość do Jane.Skoro chciał jej ponownie wymazać pamięć, to jasno określił, jakie ma priorytety.Ona go jednak słabo pamiętała, więc tym łatwiej przyszło jej zrobić to, co zrobiła.
A Weller, to niezły gagatek.Jedną kobietę kocha (naprawdę), z inną sypia, a jeszcze inną zapylił.Czy dzisiaj już żaden serial nie może być wolny od takich pierdół? Jak bym chciał coś takiego oglądać,to bym sobie modę na sukces włączył, albo byle telenowelę.
Powinna się na nich wypiąć, w normalnej sytuacji, a ta taka nie była - po pierwsze nie miała ani jednej osoby, do której mogłaby pójść po opuszczeniu zespołu, zostałaby sama i bez niczego, po drugie - ma gigantyczne poczucie odpowiedzialności i wie że to co robi dla FBI jest bardzo ważne.
no racja, ale przeciez wymazujac jej pamiec nie wiedziala co ma robic,uczucia do kurta byly prawdziwe..nie da sie udawac milosci,kurt widac ze kocha Jane,z inna sypia dla rozrywki a innej zrobil dziecko..mimo ze ona wiedziala ze on kocha inna...dorosli dzieciakom wpajaja ze maja sie zabezpieczac przed ciaza...a sami glupoty robia...mam nadzieje ze sezon udany...i final rownie ciekawy jak pierwszy.a tak wgl kiedy bedzie kolejny odcinek??
10 odc był niby 4sty a następny za 5 dni - tak jest na stronie głównej napisane. Wkurzają mnie te przerwy w emisji seriali
Już jest nowy, ale obejrzyj go jeśli znasz angielski, bo napisy na razie tragedia :-/
mnie tez denerwuja takie w polowie sezonu przerwy....urywaja w glupich momentach pozniej przerwa miedzy jednym a drugim trwa dwa m-ce...lub czasem dluzej