lezę i kwiczę jak widzę tego spejsona z tym tekstem jestem za a nawet przeciw :D serialik wymiata
Spejson powala (nie tylko ciosem). Powalił mnie po spotkaniu z kibicem Czarnych Koszul (Czy wygrywasz czy nie, ja i tak kocham cię...). Dobrze, że mój mąż tak łatwo nie wymiękł.:D PS: Walo to potęga, mój idol.