Obejrzałam 8 odcinek na Alltube i będę szczera - jestem zniesmaczona! Głównie zdenerwowało mnie to, w jaki sposób został pokazany główny bohater. W tym odcinku Bodo był po prostu W U L G A R N Y! I nie chodzi tu o to, że Schuchardt k...ił co drugie słowo, bo jak ktoś jest wulgarny, to nie zawsze łączy się to z tym, że co drugie słowo u niego zaczyna się na k. Chodzi o to, w jakim świetle pokazano głównego bohatera. Otóż w tym odcinku Bodo pił, ćpał kokainę i chodził do jakichś szemranych klubów na panienki! Powiem tak: dobrze, że prawdziwy Bodo tego nie dożył, bo byłby załamany. Myślę, że jak na to patrzy, to się w grobie przewraca! Prawdziwy Bodo był inny, szanował kobiety, a w serialu jest pokazywany jako taki "zimny drań", który kończy w łóżku z każdą! Bodo miał klasę, a Schuchardt w tym odcinku pokazał kompletny jej brak (mimo całej mojej sympatii do tego aktora, niestety). Sceny seksu z udziałem głównego bohatera pojawiają się co prawda nie tylko w tym odcinku, ale tutaj padł absolutny rekord!
A Wy? Co o tym myślicie?
Myślisz że w tamtych czasach artyści, nie brali używek ? :)
To że Bodo pił to akurat nic dziwnego, został abstynentem dopiero po wypadku jaki spowodował .
Nie mówię, że nie brali, ale to było... nie mam słów. A to, jak położył matce głowę na kolanach kompletnie spity... No błagam, dorosły facet! Wielu współczesnych mężczyzn bardzo kocha swoje matki, ale chyba nie do tego stopnia!
Bodo z matką miał bardzo specyficzną relację
Wiadomo to nie od dziś dlatego w tej scenie, nie widzę nic nadzwyczajnego .
A na czym polegała ta specyficzna relacja? Na tym że ją kochał? Jak prawie każdy mężczyzna. Szanował? Szacunek należy się kazdej kobiecie. Opiekował się nią po śmierci ojca? Każdy facet na jego miejscu by tak zrobił, a kazda matka chciałaby mieć tak odpowiedzialnego syna. Więc czegoś tu nie rozumiem.
Chodziło mi o to że dzisiaj na taką kobietę jaką była matką Eugeniusza Bodo, powiedzielibyśmy że była zaborcza jednak Bodo bardzo ją kochał i liczył się z jej zdaniem .
Myślę że w pewnym sensie tak .
Choć Bodo miał swoje zdanie - Matka miała zawsze swoje zdanie na temat jego związków , tak naprawdę żadna kobieta w życiu syna jej nie odpowiadała .
Jestem ciekaw jak przedstawią wątek Reri i Eugeniusza - To jedyna chyba kobieta w jego życiu (oprócz oczywiście matki) którą tak naprawdę kochał .
I jedyna z którą był już nawet zaręczony .
A to że się jej oświadczył nic nie znaczyło ?
To że była pierwszą kobietą, o której to on zabiegał a nie na odwrót - to też pewnie nic nie znaczyło .
A po trzecie nie było to tak do końca jak piszesz, to przez coraz głębsze zaglądanie Reri do kieliszka Bodo się z nią rozstał .
To twoje własne zdanie .
Nie uważam że Bodo był święty, bo nie był ale Reri też nie była .
Uważasz że alkoholizm człowieka nie niszczy związku ?
Zaczęła pić przez niego. Zresztą mógł starać się jej pomóc, tak się zwykle robi jak się kocha. A on zabrał tyłek w troki i jeszcze kolegom ją polecał, żeby dała mu spokój.
Facet z klasą, nie ma co.
Bodo dawał jej jasno do zrozumienia, że nie toleruje alkoholu i że nie będzie z kobietą która go nadużywa .
Gdyby go kochała odstawiła by to świto .
Gdyby on ją kochał, to by jej pomógł. Postąpił z nią po świńsku, jak ostatni dupek.
Nie toleruje alkoholu, hipokryta, odkąd zabił po pijaku kumpla.
Reri nigdy nie powiedziała złego słowa na niego, nawet po latach już po rozstaniu w wywiadach ciepło go wspominała .
Nie uważasz że gdyby wyrządził jej taką wielką krzywdę, nie chciałaby o nim słyszeć ? - A o ona go wspominała i to nadal czule .
Po drugie skąd wież że przez niego ?
Ona podobno lubiła alkohol i przesiadywanie w liczny klubach .
Reri często zachowywała się jak duże dziecko alohol , przebieranie się w piękne stroje .
Bodo też był dziecinny i niedojrzały, nie był w stanie stworzyć trwałego związku.
Możemy tak się spierać w nieskończoność.
Oczywiście że możemy chcę tylko ci pokazać, że to nie tylko wina Eugeniusza .
Tak jak mówię Reri zawsze o nim, się wypowiadała ciepło nawet po rozstaniu .
Po drugie to dla niej stworzył film '' Czarna perła '' żeby mogła wrócić do grania, ale ona na plan przychodziła pijana i spóźniała się notorycznie .
Dodatkowo wmieszała się w bójkę w klubie, z której musiał ją chronić nie kto inny niż Bodo - Uważam że gdyby jej nie kochał, nie robił by tych rzeczy o których teraz wspominałem .
Bodo byl pokazany tak jak chcial rezyser. Rezyserem jak wiadomo nie jest T. Schuchardt wiec po te zarzuty.
Mial byc zimnym draniem to odegral zimnego drania.
Alkohol, uzywki i seks towarzysza zawsze. Zwłaszcza w artystycznym swiatku.
Scena z matka akurat byla ujmująca, pokazała skrajnosc zimny drań w środku mały , zagubiony chłopiec.
Matka, ktora zawsze bedzie blisko swojego dziecka.
"Wielu współczesnych mężczyzn bardzo kocha swoje matki, ale chyba nie do tego stopnia!"- za duzo wspolczesnosci wkradlo sie do zwyklego zycia, zatracajac to co istotne jak bliskosc, oparcie, oddanie i zrozumienie.
No dobra, ja nie mówię, że przed wojną to ćpania nie było i pijaństwa (bo było, i to jakie). A co masz na myśli mówiąc "za dużo współczesności"? Matce głowę na kolanach to może kłaść 17-latek, ale nie 30-letni poważny facet.
O to chodzi,ze wspolczesnosc wykreowala macho. Faceta, ktory nie moze plakac, zle jak obnaża slabosci. Nie powinien byc szarmancki bo to niemęskie,pozbawiony wrazliwosci. itd
Glowa na kolanach matki to wstyd, niepoprawne i juz na pewno ma podtekst erotyczny. Nie moze byc to naturalne oczywiscie.
Co powiedz o type maminsynka, na kazde żądanie mamusi, calujący mamusie na powitanie, pozegnanie, bedący w bardzo silnej czesto toksycznej symbiozie? Tacy tez istnieja tez cie dziwia?
Nie dziwia Cie przypadkiem kobiety w roznym wieku wyplakujace sie na ramieniu mamy, taty?
No widzowie się oburzają, a jeden ze Scenarzystów tego dzieła na zarzuty mniej więcej takie jak przytaczasz Ty odpowiada z ironią, że... jaki seks, jaka nagość. Dość aktywnie się gość na fp Bodo udziela. No, a niejaki Eryk Kulm czyli nasz etatowy gej w Bodo odpisał na zarzut, że "zbyt dużo nagości" - "można nie oglądać".
Wcale się nie dziwię, że poziom tego serialu jest jaki jest skoro nawet twórcy nie potrafią się pohamować w swoim zachowaniu jak ktoś delikatnie krytykuje, bo na fp krytyka jest dużo mniejsza aniżeli tutaj. Aczkolwiek na radę Kulma od razu zareagował admin fp Bodo i napisał, żeby się do rady nie stosować i...wpis zniknął. Chyba zdają sobie sprawę, że te 2,5 miliona to jakaś porażka jest i nie ma co widzów drażnić ;)
A z tym co napisałaś absolutnie się zgadzam! Chociaż mnie najbardziej zażenowała scena z wypadkiem(swoją drogą mogli ten wypadek jakoś bardziej zobrazować)... Zero emocji. Nie pokazali tak naprawdę nic, poza tym, że Bodo musiał wrócić na scenę i grać. Słabizna.
Pokazali! Jak płakał po śmierci Witka, jak zamknął się w garderobie czy gdzie (Pani Junod: Nikt nie będzie go do niczego zmuszał! Nie jak wtedy, kiedy umierał jego ojciec!), jak po występie załamany zszedł ze sceny, jak przeżywał tam gdzie oni się pudrują...
No tak, ale... sam wypadek? Jak w teatrzyku szkolnym. Do mnie to nie przemówiło.
Chociaż moja koleżanka jest zachwycona tymi scenami, może się nie znam, dla mnie było za płytko i już.
a co? mieli pokazać scenę, w której krew się leje strumieniami, i może jeszcze flaki latają po ekranie?
Chwileczkę... to nie ja powiedziałam, że scena wypadku była bez wyrazu. No to kiedy miałaby ten "wyraz"? Co by o tym zdecydowało? Witold Roland zmiażdżony i pokiereszowany? Bodo z poharataną twarzą? Miejsce wypadku spływające krwią? Wnętrzności na wierzchu?
Wiesz ja wszędzie staram się widzieć emocje. Sam wypadek, potem jak Bodo wylazł z tego samochodu, pochylał się nad Witoldem - tu nie było dla mnie wystarczających emocji.
Jasne, emocje były gdy znowu była akcja "mamy dramat a tu występ". Ale wcześniej? Zero. I mam do tego prawo żeby tak odbierać te sceny. Tak samo jak Ty możesz oburzać się w swoim pierwszym poście nt. tego co pokazali w 8 odcinku.
Naprawdę nie popadajmy w przesadę rozmawiając tutaj, bo zaraz się okaże że ten serial jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych w ostatnim czasie i że każdy się z każdym kłóci.
Dobrze, więc się już nie kłóćmy.
Powiem tak: polecam obejrzenie jutro 8 odcinka, to się wszyscy przekonają, że moje oburzenie nie jest bezzasadne.
Myślę, że przeszadzasz. A skąd wiesz, że nie pił, nie ćpał i nie zaliczał panienek? Podobno niezły amant był i nie potrafił się związać z kobieta na dłużej (być może ze względu na relacje z matką). Położenie głowy na kolanach to miało sens - pokazało to, jaki jest niedojrzały. to, że wg Ciebie 30 latek nie powinien kłaś głowy - to ok - zgodzę się z Tobą, trąci to niezdrową relacja, nie znaczy to, ze niektórzy tak nie robią.
Ale jak już się robi serial o prawdziwej osobie, to wypadałoby przedstawić ją wg źródeł, a nie wymyślać własne historie. Gdyby to było podparte faktami - ok. A takie gdybanie 'a może pił, a może ćpał' i przedstawianie tego w telewizji jako 'serial biograficzny' to jest obraza dla pamięci o Bodo..
http://histmag.org/eugeniusz-bodo-celebryta-z-ktorego-zrobiono-bohatera-narodowe go-13211
a widzieliście jak w basenie w klubie ten kolega gej na niego spojrzał ? nachylił się do niego jak do pocałunku i dalej już nie pokazali , myslę że Bodo mógł być bi ale tego aż tak nie pokazali, to był moment dla domyślnych
Albo w teatrze:
Piplaja 1: Ale bym dla Ciebie gotowała...
Piplaja 2: A ja prała i prasowała..
Bodo: To co robicie wieczorem?
Hanusz: Nie wysilajcie się, on jest mój.
Piplaja 1: Aha... chciałbyś
Czyli Hanusz podkochiwał się w Bodo
Zauważyliście że odcinek zupełnie wyrwany z całości? Ni z tego ni z owego Nora wychodzi za mąż za Seweryna. Bodo ma psa. Nie mogłam się odnaleźć przez chwilę. Jakbym coś zupełnie innego oglądała.
Czy ważna byłaby scena gdzie Bodo kupuje psa? Widać przeskok czasowy. Nikogo nie obchodzi jak Nora Ney poznała męża. Serial jest o Bodo, a nie zrobili w tym serialu relacji z kazdej minuty jego zycia.
No niby nie, ale jak już się zabiera do robienia serialu, to się go robi porządnie, po kolei wszystko wyjaśniając. Ja przeskoku nie zauważyłam. Nie pamiętam czy była podana data, tak jak to było w poprzednich odcinkach. Jeśli nie, to już wiem czemu. Trochę to wyglądało jak osobny epizod, a nie następny odcinek.
Ale co mieli pokazać ?
Eugeniusz Bodo dostał psa prawdopodobnie od matki .
Nie jest to ważne dużo ludzi przecież kupuje/dostaje zwierzaka, nie będą po to robić specjalnej sceny bez przesady .