Świetna ostatnia scena w teatrze, pożegnanie Bodo z wielką sceną w wielkim stylu. Praca świateł daje klimat gdzie poczułem, że choć jest wesoło ale już zbliża się kataklizm. Najlepsza scena moim zdaniem z całego serialu.
Zgoda. Znam tą piosenkę z jeszcze jednego filmu. To było chyba "Jutro idziemy do kina"??? Tutaj, w "Bodo" była tak zaaranżowana, że czuło się jakiś lęk, niepewność, tak jak mówisz - zbliżającą się wojnę.