W serialu podoba mi się wiele rzeczy:
1. Postawa bohatera- jego niezłomność w dążeniu do celu jak i wiara w to, że owe marzenie się spełni. Te emocje można dokładnie odczytać w bohaterze. No i jest w tym też oczywiście uniwersalność- bo każdy może się utożsamiać z Bodo (mam na myśli gorliwą walkę - że mimo przeciwności losu nie należy się poddawać).
2. Postaci, które są barwne, różnorodne, oddające klimat tamtych czasów.
3. Świetna rola Tomasza Schuchardta (lubię bardzo tego aktora i doceniam za dotychczasową twórczość)
4. Ścieżka dźwiękowa (zwłaszcza utwór końcowy- fenomenalny)
5. Ciekawy scenariusz
Plusem jest też brak tzw. czołówki, która zawsze zabiera serialowi dobre 3 minuty i oglądając któryś odcinek z kolei dochodzi się do wniosku, że jest ona zbędna.
To wszystko i może jeszcze parę drobnostek które pominęłam sprawia że serial jest naprawdę fantastyczny i przyjemnie go oglądać.