No i koniec. Cóż popłynęli ze scenariuszem ale ogólnie całość jak dla mnie przyzwoicie. Tomasz Sz. bardzo dobrze wypadł, świetna muzyka. Jeśli serial wpłynie ( a myślę, że tak) w jakiś sposób na rozpowszechnienie, zainteresowanie Bodo, Dymszą, polskim filmem przedwojennym itp.to tylko na plus.
Jak juz pisalem gdzies indziej - dla mnie muzyka, scenografia z epoki to standard przy tworzeniu serialu "kostiumowego". Odtworzenie pod wzgledem wizualnym tamtych lat nie moglo sie nie udac. Gorzej z klimatem i sterylnoscia wielu scen. Wiem, ograniczenia budzetowe. Scenariusz serialu nie jest najmocniejsza strona. Mialem czasem wrazenie, ze zbyt wiele rozporkowych kawalkow fundowano. Zdaje sie, ze w ostatnim odcinku tez bez tego sie nie obylo. Pomylki obsadowe jak np. Prochniak czy Gasiorowska to juz inna sprawa
Niezla proba, moglo byc lepiej.